X4L - wzmacniacz z DSP z serii X
Biznes „nagłośnieniowy” – w porównaniu z innymi dziedzinami techniki (np. przemysłem samochodowym, czy ...
O Agencji Muzycznej UNION z Białegostoku mówi się coraz więcej i coraz częściej. Firma idzie do przodu, jak burza, stawia na ciągły rozwój, nie boi się także inwestycji – zarówno w sprzęt, jak i w ludzi.
UNION stawia na innowacyjne technologie oraz ciągły rozwój, poszukując nowocześniejszych rozwiązań oraz cały czas szkoląc się i zdobywając wiedzę, tym samym udoskonalając brzmienie i jakość dźwięku, ubarwiając i upiększając grę świateł, a także czyniąc sceny bezpieczniejszymi. Dlatego też w ubiegłym roku firma zakupiła riderowy system dużego formatu K2 francuskiej firmy L-Acoustics, a już za chwilę w ich ofercie pojawi się system KARA L-Acoustics.
Zanim jednak o teraźniejszości, kilka słów o tym,
Założycielem obecnej Agencji Muzycznej UNION i „siłą sprawczą” jej powstania oraz tego, jak wygląda dziś, był Radek Bogdański – muzyk, realizator, w ogóle powiedzieć można „człowiek orkiestra”. Dzięki jego niespokojnemu duchowi, który wciąż poszukiwał dobrego brzmienia – a w tamtych czasach markowy sprzęt nie było tak łatwo zdobyć, jak teraz – rozpoczęła się droga zwieńczona założeniem w 2006 roku aktualnie jednej z największych agencji muzycznych w Polsce. Te początki to konstruowanie i budowanie własnych zestawów głośnikowych, głównie dla własnych potrzeb – nagłaśniania swojego zespołu, a później również występów innych muzyków. W miarę rozwoju firmy pojawiał się nowy, już markowy sprzęt. Agencja „rozwinęła skrzydła” około pięć lat temu, gdy zakupiony został system Nexo Geo S12, który pozwolił na obsługę nie tylko małych i średnich wydarzeń (jak dotychczas), ale też sporych imprez, w tym również plenerowych. Na systemie Nexo białostockiej firmy grała czołówka polskiej sceny muzycznej i zawsze opinie muzyków czy ich realizatorów były bardzo pozytywne.
Kolejny krok w rozwoju Agencja poczyniła w ubiegłym roku, dokonując zakupu topowego systemu koncertowego – L-Acoustics K2. Dzięki temu firma nie tylko jest w stanie obecnie zaoferować system, który znajduje się praktycznie w każdym riderze, również największych gwiazd zagranicznych, ale też dołączyła do ogólnoświatowej sieci L-Acoustics Rental Network.
Trudne chwile firma i jej pracownicy przeżyli w lipcu ubiegłego roku, kiedy założyciel i szef firmy niespodziewanie zmarł, zostawiając jednak firmę w dobrych rękach jego żony, Katarzyny, którą w tych trudnych chwilach wspierała i pomagała zgrana ekipa Agencji. Dzięki temu firma nie tylko przetrwała ten okres, ale obecnie planuje dalszy rozwój.
Aktualnie Agencja Muzyczna UNION, oprócz organizacji różnorakich wydarzeń artystycznych, oferuje kompleksowe usługi związane z obsługą tego typu imprez. Firma dysponuje nie tylko sporym zestawem urządzeń nagłośnieniowych (szczegóły za moment), ale również niemałym systemem oświetleniowym, kilkoma scenami o różnej wielkości, zadaszeniami, sprzętem multimedialnym, a także agregatami i barierkami. Dzięki temu zarówno w przypadku obsługi „własnych” wydarzeń, jak i imprez organizowanych przez innych producentów jest w stanie zaoferować kompleksową obsługę, bez konieczności wspomagania się podwykonawcami. Co pod względem technicznym ma do zaoferowania Agencja Muzyczna UNION?
Jednym z atutów Agencji jest zakupiony w ubiegłym roku riderowy system dużego formatu K2 francuskiej firmy L-Acoustics. Aktualnie w posiadaniu firmy są 24 moduły K2, 8 rozszerzeń basowych K1-SB oraz 8 zestawów niskotonowych SB28, napędzanych ze wzmacniaczy LA8 i LA4X. Oprócz tego z produktów francuskiej firmy UNION dysponuje 4 zestawami ARCS Focus i 2 ARCS Wide,
a także wielofunkcyjnymi zestawami głośnikowymi 12XT (w sumie 12 sztuk) i 8XT (sztuk 4), które wykorzystywane są przede wszystkim jako monitory sceniczne, ale również jako elementy dogłaśniające – frontfill, outfill czy sidefill.
System K2 dotarł do Białegostoku w maju ubiegłego roku i po raz pierwszy został wykorzystany do nagłośnienia koncertu Andrzeja „Piaska” Piasecznego na białostockim rynku podczas Dni Białegostoku. Później przewędrował prawie całą Polskę wzdłuż i wszerz, obsługując trasę koncertową „Lata z Radiem” Programu 1 Polskiego Radia.
Wcześniej oczywiście ekipa techniczna Agencji przeszła odpowiednie przeszkolenie, a w marcu tego roku również wzięła udział w drugiej części szkolenia, zdobywając wyższe szczeble wiedzy o systemie K2 (tzw. L-Acoustics level 2).
Wiosną tego roku firma doposażyła się o kolejny system line array, tym razem mniejszy, ale również firmy L-Acoustics – 24 moduły systemu KARA, 6 wzmacniaczy LA8, 8 kolejnych subów SB28, a także 4 subbasy SB18 i po 2 kolejne ARCS Wide i ARCS Focus. Kolejnym systemem, który białostocka agencja artystyczna ma na swoim wyposażeniu, jest system polskiego producenta Pol-Audio – SLA112 z subbasami 2 × 18”, wykonanymi na specjalne zamówienie przez firmę pana Leszka Polanowskiego. System Pol-Audio zasilany jest ze wzmacniaczy firmy Powersoft.
Z monitorów, oprócz wspominanych 12XT L-Acousticsa, UNION dysponuje również niedawno zakupionymi zestawami TWM115 Turbosounda – urządzeniami głośnikowymi z 15-calowym głośnikiem współosiowym.
Do dyspozycji realizatorów dźwięku są trzy cyfrowe konsolety – z tych „większych” AVID Profile 48 i Soundcraft Vi4, zaś na mniejsze sztuki X32 Behringera. Oczywiście do tego dochodzą wszelkie niezbędne „szpeje”, jak mikrofony przewodowe i bezprzewodowe, kable, statywy, D.I.boxy i wszystko to, bez czego nie da się „opędzić” nawet małego eventu.
System oświetleniowy, jakim dysponuje Agencja Muzyczna UNION, składa się z powszechnie spotykanych na scenach całego świata urządzeń, jak np. ruchome głowy firm Martin (MAC 700 Spot), Clay Paky (Alpha Beam 300) czy Robe (LED Wash 800, Pointe), PAR-ów i strip-ów LED-owych oraz tradycyjnych lamp z żarowym źródłem światła, typu PC, profile, blinders czy followspot.
Systemy oświetleniowe sterowane są za pośrednictwem konsolet firm MA Lighting (grandMA2) oraz Chamsys.
Multimedia to kolejna mocna strona Agencji Muzycznej UNION, jest ona bowiem w stanie zaoferować różne rozwiązania, w zależności od potrzeb i… zasobności portfela. Firma oferuje ekrany diodowe LED z pikselem 8 mm – w sumie 66 m2!
Wiadomo że na bardzo duże wydarzenia, w których sceny liczą sobie kilkaset metrów kwadratowych, tego typu konstrukcje są w stanie dostarczyć tylko specjalistyczne firmy, które tym (i tylko, lub głównie, tym) zajmują się na co dzień. Tego typu imprezy można jednak policzyć na palcach dwóch czy trzech rąk (jeśli ktoś tyle ma). Gros imprez plenerowych (i nie tylko, również w halach sportowych czy innych obiektach) potrzebuje scen o powierzchniach nieprzekraczających 100 m2, stąd posiadanie takich konstrukcji pozwala nie tylko rozszerzyć ofertę oferowanych usług, ale również daje „komfort psychiczny” w sytuacjach, gdy usługodawca wymaga kompleksowej usługi, czyli dostarczenia nie tylko systemu nagłośnieniowego, oświetleniowego i multimediów, ale również zadaszonej sceny.
Agencja Muzyczna UNION ma taki „komfort psychiczny”, dysponuje bowiem estradami i zadaszeniami o różnych wielkościach (największa to dach 16 x 14, zakupiona w zeszłym roku). Każda scena dysponuje estetyczną czarną lub niebieską, niepalną plandeką PCV, zaś ściany boczne oraz tył przysłonięte są czarną przewiewną siatką, odporną na podmuchy wiatru oraz nieprzepuszczającą wodę. Wszystkie estrady mają aktualne badania oraz odpowiednie atesty.
Firma posiada również transparentne zadaszenia, które towarzyszą wielu wielkim eventom organizowanym w Polsce – od małych po duże, jak np. 40 x 20 m.
Od kilku lat UNION zajmuje się również kompleksową organizacją imprez/eventów, jak również produkcją własnych – w przypadku koncertów biletowanych. Często współpracuje z takimi artystami jak m.in.: Kult, Perfect, Coma. Ma w swoim dorobku również zacną współpracę z jednym z najlepszych jazzmanów – Johnem Scofieldem.
Sprzęt – nawet najlepszy i najnowszy – sam nie zagra, nie zaświeci, nie rozłoży się i nie wystroi. Potrzebna jest jeszcze doświadczona i zgrana ekipa techniczna, które te wszystkie urządzenia i narzędzia będzie potrafiła sprawnie i umiejętnie obsłużyć. Taką ekipą również może pochwalić się Agencja Muzyczna UNION, która zatrudnia na stałe 8 osób, a współpracuje z kilkoma kolejnymi, tak iż w przypadku większych imprez obsługiwać ją może nawet 15 i więcej osób jednocześnie.
Większość ze stałych pracowników i współpracowników firmy działa z nią niemalże od jej samego początku. Jednym z takich weteranów jest osoba odpowiedzialna w Agencji za tematy nagłośnieniowe, inżynier systemu K2 L-Acoustics (odpowiedzialny też za kontakty z innymi członkami sieci L-Acoustics Rental Network) Daniel Baranowski (1 i 2 level LA), świetny realizator i wspaniały kumpel, na którego pomoc można liczyć w każdej sytuacji. Za dział oświetlenia i multimediów odpowiada realizator światła Jakub „Kogut” Poskrobko, który – jak twierdzą koledzy z firmy – ze stołem GrandMA2 śpi w jednym łóżku, dzięki czemu prawdopodobnie zna go lepiej niż 99,9% pozostałych realizatorów światła w Polsce. Zresztą ogólnie jest pasjonatem i fanem nowoczesnych technologii i innowacyjnych rozwiązań.
Głównym technikiem systemów nagłośnieniowych, również systemu L-Acoustics, jest Michał „Cegła” Ceglarek, ogarniacz tematów tzw. „niemożliwych”, którego najlepszą przyjaciółka jest lutownica, dzięki czemu można mieć pewność, że graty, które wyjeżdżają z magazynu na sztukę, są zawsze w 100 % sprawne i przygotowane. Z kolei głównym technikiem oświetlenia i kierowcą w jednej osobie jest Michał „Misiek” Poskrobko, również z zapałem dbający o to, by stan techniczny wszystkich „lampek i świecidełek” był nienaganny.
W „dziale” dźwiękowym pracują jeszcze Marek „Brzoza” Brzozowski – technik, 1-stopień, jeśli chodzi o system L-Acoustics, i Bogumił „Laska” Maliszewski, który szkoli się dzielnie na realizatora dźwięku i – jak twierdzą koledzy – wszystko wskazuje na to, że będą z niego ludzie. Techniką oświetleniową w Agencji Muzycznej UNION zajmuje się jeszcze Grzegorz „Szwanc” Świenc, rigger i technik w jednym, natomiast Adrianna Wasilewska czuwa nad własnymi produkcjami artystycznymi Agencji i dba o każdy ich szczegół. Całej ekipie szefuje i trzyma całą firmę „w ryzach” Kasia Bogdańska, którą równie często można spotkać w biurze, jak i „na placu boju”, czyli tam, gdzie właśnie trwa montaż i przygotowania do kolejnej imprezy.
Dzięki fachowej i zgranej ekipie, a od zeszłego roku również topowemu systemowi nagłośnieniowemu, dla Agencji Muzycznej UNION nie ma zadań niemożliwych. Nawet z pozoru niewykonalne wyzwania firma realizuje nie tylko z sukcesem i pełnym profesjonalizmem, ale również zapałem. Bowiem ekipa UNION to nie tylko „pracownicy”, ale przede wszystkim zapaleńcy, którzy w firmie traktowani są prawie jak członkowie rodziny. Co zresztą działa w drugą stronę – są bardzo oddani nie tylko swojej pracy (pasji), ale również swojej drugiej „rodzinie”. I to chyba jest właśnie recepta na sukces, który na przestrzeni w sumie niewielu lat osiągnęła białostocka Agencja, budując swoja renomę.
Piotr Sadłoń
Więcej informacji o Agencji Artystycznej UNION i jej dotychczasowych realizacjach na stronie internetowej firmy: www.mua.com.pl.