X4L - wzmacniacz z DSP z serii X
Biznes „nagłośnieniowy” – w porównaniu z innymi dziedzinami techniki (np. przemysłem samochodowym, czy ...
Stadion Narodowy, jeden z największych obiektów sportowych w Polsce, jest również wykorzystywany do działań poza sportowych. Często organizowane są na nim komercyjne wydarzenia o charakterze rozrywkowym, odbywają się tu koncerty artystów polskich i wielkich gwiazd światowych. Na PGE Narodowym występowali między innymi Madonna, Metallica czy Pink. W każdej z tych realizacji napotykano na ogromne trudności związane z owianą złą sławą, szeroko pojętą akustyką obiektu. Dlatego przed wielkim wyzwaniem stanął zespół GMB Pro Sound, przygotowując bezprecedensowy koncert dwójki popularnych polskich artystów, Taco Hemingwaya oraz Dawida Podsiadły.
Oba nazwiska od kilku już lat wzbudzają wielkie emocje, więc nie było zaskoczenia, iż cała pula biletów rozeszła się w mgnieniu oka. Ogromne zainteresowanie koncertem podniosło tylko poprzeczkę wymagań odnośnie dźwięku. GMB od wielu lat korzysta z rozwiązań d&b audiotechnik, a od niedawna również jako pierwsza firma w kraju z najmłodszego dziecka, systemu KSL. Naturalna więc była decyzja, żeby zrealizować tak duże i trudne przedsięwzięcie w oparciu o produkty tej marki. Rozmiar wydarzenia natomiast dał pole do popisu również dla nieco starszego stażem systemu GSL. Stanowił on trzon główny systemu PA, na który składały się grona główne w konfiguracji L/R (po szesnaście elementów).
System główny uzupełniały moduły GSL w ilości 20 sztuk na stronę jako outfill. Jak łatwo policzyć przestrzeń przed i po bokach sceny, nagłaśniana była przez łącznie 72 moduły. Nie mniej działo się na płycie i koronie stadionu. Cztery wieże nagłośnienia strefowego uzbrojone zostały w kolejne moduły, tym razem już KSL. W połowie długości płyty po dwa moduły na każdą z wież, obsługujące trybuny boczne oraz pozostałą część płyty. Natomiast kolejne dwie wieże zapewniały dźwięk dolnej trybuny na przeciwległym do sceny końcu obiektu. Pod zadaszeniem, na całej dostępnej dla widzów części stadionu, zainstalowano aż osiem gron składających się z modułów serii J, po 10 sztuk w każdym. Sekcję basową bezpośrednio pod i nad sceną tworzyła bateria SL-SUBów w ilości 32 sztuk dzielonych na podwieszone 16 sztuk SL oraz 32 sztuki SL-GSUB na płycie. Te liczby rzeczywiście robią wrażenie i znając zależności konfiguracyjne zasilania, mamy imponujący wynik: arsenał 150 sztuk wzmacniaczy D80. Cała sieć wzmacniaczy rozlokowanych w pobliżu elementów złożonego systemu audio została spięta w formacie AES za pomocą Optocore. Zebrana na Narodowym widownia z ciekawością i niecierpliwością oczekiwała pierwszych dźwięków.
Koncert rozpoczął Taco Hemingway. Ogrom multimedialnych i oświetleniowych wrażeń nie przyćmił nawet na moment jakości dźwięku. W moim odczuciu, dane mi było uczestniczyć w najlepiej nagłośnionej do tej pory imprezie na „Narodowym”. Zarówno cała płyta, niezależnie czy w polu działania systemu głównego czy stref, jak i dolne sektory widowni stadionu otrzymywały równy, klarowny i selektywny dźwięk. Przeciskając się przez morze widzów nie sposób było znaleźć słabiej nagłośnionego miejsca. Na całej szerokości płyty, zarówno niskie częstotliwości jak i wszystkie inne reprodukowane przez moduły GSL/KSL brzmiały soczyście i mimo słyszalnego odbicia od elementów konstrukcyjnych trybun i dachu dźwięk był doskonały. Po żywiołowo oklaskiwanym występie Taco, przyszedł czas na Dawida z zespołem. Owacyjnie przywitani muzycy zaprezentowali znany materiał przeplatany świeżymi propozycjami z nowego albumu. I tu kolejny sukces nagłośnienia. Krótko… dźwięk był selektywny i precyzyjny. Fantastycznie zabrzmiały zarówno dobrze znane aranżacje jak i te subtelne, grane w secie akustycznym. Po zmianie instrumentów każdy szczegół był doskonale przekazany, bez jakiegokolwiek wrażenia wpływu systemu. Array Processing zarządzający nastawami dla poszczególnych elementów tak złożonego systemu nagłośnieniowego, po raz kolejny pokazał pełnię swoich możliwości. W połączeniu z kierunkowością, jaką cechują się moduły GSL oraz KSL, w moim odczuciu dał spektakularny efekt końcowy w postaci fantastycznego nagłośnienia w bardzo trudnej akustycznie przestrzeni Stadionu Narodowego.
Nie sposób pominąć profesjonalizmu ekipy GMB Pro Sound, wszak żadne nawet najlepsze narzędzie, nie jest w stanie działać bez operatorów. System nagłośnieniowy jest bowiem elementem łańcucha i doskonale wiadomo, że łańcuch jest tak mocny jak jego najsłabsze ogniowo. Takich słabych ogniw z pewnością nie było podczas koncertu Taco Hemingwaya i Dawida Podsiadły. Całość produkcji to najwyższa półka profesjonalizmu z najwyższej jakości sprzętem… po prostu produkcja na najwyższym światowym poziomie.