Mikrofony wokalowe Audio-Technica MB3K, ATM510, AT2010
Lato powoli zmierza ku końcowi. W pamięci mamy wiele wspomnień dotyczących imprez, w których w czasie lata uczestniczyliśmy – czy to w roli widza, czy wykonawcy.
Letni okres roku obfituje w koncerty, festyny oraz festiwale, a także inne imprezy – mniej lub bardziej – rozrywkowe, gdzie nieodzownym elementem wyposażenia scenicznego są mikrofony.
Wiadomo, że jak coś pracuje, to się zużywa i uszkadza, co w przypadku mikrofonów nie jest zjawiskiem rzadkim. I właśnie mając to na względzie pragnę przypomnieć sprawdzone i od pewnego czasu obecne na rynku muzycznym mikrofony renomowanego japońskiego producenta Audio-Technica. Na myśli mam urządzenia o nazwie MB3K, ATM510 oraz AT2010.
AUDIO-TECHNICA MB3K
Mikrofon MB3K jest zapewne znany niejednemu realizatorowi oraz wykonawcy. Jest to konstrukcja serii Midnight Blues, na rynku muzycznym obecna od kilku lat, oparta na kapsule dynamicznej. Obudowa tego mikrofonu jest metalowa. Rękojeść pokryta jest warstwą przypominającą w dotyku gumę w kolorze niebieskim. W efekcie takiego wykończenia powierzchni mikrofon jest miękki w dotyku i, pomimo stosunkowo dużego rozmiaru, wygodnie leży w dłoni.
Na obudowie umieszczono wyłącznik, zaś w jej dolnej części złocony wtyk XLR. Kapsułę chroni z zewnątrz odkręcana osłona, wyposażona w grubą stalową siatkę wyłożoną wewnątrz gąbką.
Pod osłoną znajduje się dynamiczna kapsuła, która wyposażona jest w dodatkową osłonę akustyczną w formie gąbki. W konstrukcji kapsuły zastosowanej w mikrofonie MB3k wykorzystano magnes neodymowy. Kapsuła ma charakterystykę hiperkardioidalną. Mikrofon sprzedawany jest w komplecie z etui oraz głowicą do statywu o dwóch standardach gwintów. Wykonanie mikrofony MB3k jest w pełni profesjonalne, a materiały, z których został wykonany dają gwarancję wytrzymałości i solidności.
AUDIO-TECHNICA ATM510
Drugi testowany mikrofon Audio-Technica jest przetwoikiem z nieco wyższej półki cenowej. ATM510 z serii Artist wywodzi się od starszego modelu ATM410, który był konstrukcją o udanym brzmieniu, a jednocześnie niewygórowanej cenie.
ATM510 ma smukłą stonowaną kolorystycznie obudowę, wykonaną z metalu. Końcówka rękojeści wyposażona została w gumową nakładkę, która ma zmniejszyć dźwięki podczas zakładania mikrofonu na statyw. W dolnej części obudowy klasycznie umieszczono wtyk XLR, który w przypadku tego mikrofonu również jest złocony. ATM510 nie został wyposażony w wyłącznik.
Osłona kapsuły mikrofonu ATM510 jest również metalowa, wyłożona wewnątrz gąbka akustyczną, która zmniejsza ilość słyszanych głosek wybuchowych. Dynamiczny przetwoik wyposażony jest w magnes wykonany z metali ziem rzadkich Hi-Energy. Kapsuła wyposażona jest również w nowe, jeszcze bardziej elastyczne zawieszenie – po to, aby zwiększyć odpoość mikrofonu na zakłócenia pochodzące np. od ręki konferansjera – oraz dodatkową osłonę, wykonaną w formie drobnej siatki. Mikrofon ma charakterystykę kardioidalną. Sprzedawany jest w pudełku w komplecie z etui oraz głowicą do statywu o dwóch standardach gwintów.
AUDIO-TECHNICA AT2010
Trzeci z testowanych mikrofonów różni się od poprzedników tym, że zastosowano w nim kapsułę pojemnościową. Mowa tutaj o konstrukcji z serii 20 – Audio-Technica AT2010 – która jest brzmieniowo wysokiej jakości, a jednocześnie mieści się w klasie mikrofonów o cenie około 500 złotych.
Obudowa AT2010 wykonana jest z metalu lakierowanego na kolor czay. Mikrofon nie został wyposażony w wyłącznik, zaś w dolnej części obudowy klasycznie zainstalowano złocony wtyk XLR. Osłona kapsuły stanowi pierwszą barierę dla zakłóceń typu „pop”. Wykonana jest w formie stalowej siatki, wyłożonej wewnątrz gąbką akustyczną. Drugą barierę stanowi obudowa samej pojemnościowej kapsuły, która wyposażona jest w metalową siatkę o gęstym rastrze, pod którą również znajduje się gąbka akustyczna. Sama kapsuła zamocowana jest za pośrednictwem amortyzatora gumowego, który w moim odczuciu nie jest zbyt elastyczny.
AT2010 sprzedawany jest także w pudelku wraz z etui oraz głowicą do statywu.
W PRAKTYCE
Wszystkie trzy mikrofony dedykowane są do zastosowań wokalnych. Wszystkie charakteryzują się solidnością wykonania i trwałością, dzięki zastosowanym materiałom wykonawczym. MB3k jest konstrukcją największą i jednocześnie najcięższą. Nieco mniejszy jest AT2010, zaś najbardziej kompaktowy mikrofon ATM510.
Podstawową rzeczą, która różni te mikrofony, jest oczywiście brzmienie. Aby dokonać porównania, postanowiłem zarejestrować za ich pośrednictwem próbki wokalu męskiego oraz żeńskiego, gitary oraz instrumentów perkusyjnych. Efekt?
W moim odczuciu najlepiej i najbardziej uniwersalnie brzmi mikrofon pojemnościowy AT2010. Ktoś może powiedzieć, co to znaczy najlepiej brzmi? Wyraźnie AT2010 dysponuje najszerszym zakresem pasma przenoszenia. Przetwarzany dźwięk zawiera dużo niskich częstotliwości, jak i z zakresu wysokich. Dzięki temu partie wokalne są bardzo wyraziste oraz dynamiczne. W moim odczuciu przy korzystaniu z tego mikrofonu nie obędzie się bez filtru góoprzepustowego. Wyrazistość jest tutaj zasługą lekkiej membrany, która doskonale wyłapuje niuanse docierającego do niej dźwięku, jak również wyeksponowanie pasma prezencji. Podobnie jest z przetwarzaniem brzmienia instrumentów, których nagrane próbki charakteryzuje momentami za dużo góry i dołu. Ja jednak widzę tutaj możliwości, które można skorygować za pomocą filtrów. Lepiej mieć co wycinać, niż sztucznie podbijać brakujące elementy, zwiększając niepożądane szumy. Mikrofon AT2010 dysponuje również większą czułością w stosunku do mikrofonów dynamicznych. Zastosowana podwójna osłona skutecznie niweluje nieumiarkowane dmuchanie w mikrofon.
ATM510 jest mikrofonem bardziej stonowanym brzmieniowo. Pomijam oczywiście fakt mniejszej czułości – z racji dynamicznej kapsuły. Brzmienie mikrofonu jest miękkie, skutecznie eliminujące zgłoski „syczące”. Mikrofon ten nie dysponuje bardzo dużym zakresem niskich tonów, co powoduje, że brzmienie nie jest dudniące, a jedynie równe. Porównując te dwa urządzenia można powiedzieć, że AT2010 to krewki młodzieniec, zaś ATM510 to dorosły facet, zbliżający się do emerytury. Prezencja w mikrofonie ATM510 jest na dużo niższym poziomie, niż w AT2010, a dodatkowo na charakterystyce pojawia się lekkie podcięcie około 6 i 8 kHz. Taka konfiguracja brzmieniowa, w połączeniu z zawieszeniem kapsuły sprawia, że ATM510 jest odpoy na szereg zakłóceń pochodzących od ręki czy statywu. ATM510 charakteryzuje również duża odpoość na sprzężenia. Jeżeli chodzi o ergonomię, to w moim odczuciu ATM510 jest mikrofonem najwygodniejszym w użyciu. Ma niewielką wagę oraz smukły kształt obudowy i bardzo wygodnie leży w dłoni.
MB3K jest konstrukcją wielozadaniową i budżetową, a pomimo to zaskakuje na tle innych mikrofonów w swojej klasie. Jeżeli miałbym coś powiedzieć złego o brzmieniu MB3K, to bym skłamał. Dysponuje on mniejszym zakresem wysokich częstotliwości – w stosunku do mikrofonu ATM510 – ale jednocześnie ma więcej dołu oraz wyraźnie wyeksponowaną prezencję. W efekcie trudno zdecydować się odsłuchowo, który z testowanych mikrofonów dynamicznych lepiej brzmi. Oczywiście partie wokalne zarejestrowane podczas prób za pomocą ATM510 oraz MB3K różnią się nieznacznie, jednak są to niuanse wynikające z ucha słuchacza i gustu. Osobiście MB3K przypadł mi do gustu podczas nagrań przesterowanej gitary. Dźwięk zarejestrowany zawierał nieprzesadzony zakres niskich tonów oraz poziom prezencji dający odpowiednio jadowity środek, bez jazgoczącej góry. Co ciekawe, producent dedykuje mikrofon MB3K do wokalu oraz nagrywania otoczenia, i na pewno nie do nagrywania instrumentów. Jest to dowód na to, jak ważne jest samodzielne osłuchanie w tym przypadku mikrofonu. MB3K jest mikrofonem najmniej poręcznym i najcięższym z trójki.
REASUMUJĄC
Każdy z testowanych mikrofonów jest urządzeniem doskonale wykonanym oraz solidnym. Każdy z nich jest przedstawicielem różnych serii i zastosowań, a pomimo tego wszystkie dysponują niezłym brzmieniem, które może być wykorzystane w zależności od aplikacji oraz upodobań brzmieniowych.
AT2010 jest mikrofonem o dużych możliwościach brzmieniowych – stojącym wyraźnie na wyższym poziomie – który sprawdzi się w nagłaśnianiu wokalu czy instrumentów w zespołach wykonujących lżejszy rodzaj muzyki, gdzie wymagana jest dokładność i wieość przekazu. Jest to mikrofon o charakterystyce kardioidalnej, co daje dobrą odpoość na sprzężenia z odsłuchami, jednak z racji dużej czułości może zbierać niepożądany sygnał zza wokalisty. AT2010 na pewno przypadnie do gustu wielu wokalistom, i nie tylko, bowiem za niewygórowaną cenę otrzymujemy mikrofon, który z powodzeniem sprawdza się w zastosowaniach scenicznych.
ATM510 charakteryzuje spójne, zrównoważone brzmienie, które również może zadowolić wielu wykonawców. Oprócz walorów brzmieniowych mikrofon ten może być stawiany jako przykład konstrukcji bardzo przemyślanej, solidnej oraz trwałej. Należy również wspomnieć, że ATM510 ma mały poziom szumów własnych.
MB3K to bezspoie mikrofon wart uwagi tak z racji brzmienia, jak i jakości wykonania, a jednocześnie bardzo przystępnej ceny. Mikrofon ten sprawdzi się przy nagłaśnianiu wokalu, w zastosowaniach konferansjerskich, a nawet w niektórych przypadkach do nagrań. Z racji hiperkardioidalnej charakterystyki podczas pracy należy unikać stawiania mikrofonu bezpośrednio przed monitorem. Będzie za to bardzo „przyjazny” dla realizatorów podczas pracy na głośnych scenach.
Marek Kozik
Więcej informacji o prezentowanych mikrofonach oraz innych produktach firmy Audio-Technica na stronie inteetowej producenta: www.audio-technica.com oraz polskiego dystrybutora: www.konsbud-audio.pl i www.audio-technica.pl.
INFORMACJE: MB3K ATM510 Dostarczył: |