Verse Insider 15 MKII plus SUB 18 MKII
Jest takie powiedzenie – „ilu ludzi, tyle opinii”. Rozwijając to zdanie można powiedzieć – ile filozofii, tyle sposobów rozwiązywania problemów, czy tyle wyborów.
I tak często w dziedzinie zakupów szukamy oszczędności, a dokładniej jakości za rozsądne pieniądze. Pomimo takiej ogólnej tendencji są ludzie, którzy nie chcą dokonywać wyborów na granicy i szukają produktu nietaniego, oczekując przy tym jakości za wydane pieniądze. Dzisiejszy test dotyczyć będzie zestawu aktywnego, którego nie można zaliczyć do budżetowych. Jego zaletą jednak jest solidność konstrukcji opartej na renomowanych komponentach, bezkompromisowa moc oraz ciekawe brzmienie. Chodzi mi o zestaw marki
VERSE
która jest dzieckiem włoskiego producenta instrumentów oraz urządzeń – Professional Audio VISCOUNT. Firma VISCOUNT obecna jest na rynku od 1969 roku, a jej twórcy obecni na rynku instrumentów od XIX wieku. Więc do czynienia mamy z producentem z ogromnym doświadczeniem oraz tradycjami. Dziś VISCOUNT produkuje cyfrowe organy oraz pianina elektryczne o doskonałej wieości brzmieniowej i stylowości wykonania. VISCOUNT jednak nie zamyka się jedynie na rynek instrumentów muzycznych i produkuje zestawy głośnikowe oraz wzmacniacze. Przykładem tego są dwa aktywne zestawy głośnikowe – szerokopasmowy z głośnikiem 15” i subbas oparty na przetwoiku o średnicy membrany 18”.
Pierwszy z nich to
INSIDER 15 MKII
Jest to bardzo uniwersalny zestaw głośnikowy. Jego obudowa wykonana jest w kształcie niesymetrycznego klina. Taka konstrukcja znana jest z zestawów, które można wykorzystać zarówno w pozycji pionowej – postawione na scenie, subbasie, statywie lub jako zestawy wiszące – jak i poziomej, czyli jako monitory sceniczne.
Obudowa zestawu wykonana jest ze sklejki polakierowanej na kolor czay lakierem dwuwarstwowym. Już przy pierwszym kontakcie z urządzeniem widać dbałość o szczegóły wykonania. Uroku dodaje również frezowana nazwa firmy oraz designerski znaczek marki VERSE na osłonie głośników. Dolna ścianka obudowy wyposażona jest w cztery gumowe nogi oraz gniazdo statywu o stałym kącie nachylenia. Na góej ściance wyfrezowano zagłębienia dla nóg ewentualnie używanego kolejnego zestawu. Ścianka, na której stoi zestaw podczas pracy w konfiguracji monitorowej, również wyposażona jest w nogi.
W góym oraz dolnym rogu obudowy wyfrezowano uchwyty transportowe. Trzeba powiedzieć, że INSIDER 15 MKII do najlżejszych nie należy, waży bowiem 22 kg. Można przenosić go za jeden uchwyt, jednak nie jest to do końca wygodne, bowiem możemy nabawić się siniaków na nodze. Oburącz niesie się zestaw dużo wygodniej, a najwygodniej we dwie osoby.
Tylna ścianka zestawu wykonana jest w formie przedpłyty oddzielającej przedział elektroniki od przestrzeni głośników.
Obudowę układów elektronicznych zestawu stanowi stalowa rynna, która jest jednocześnie obudową oraz panelem gniazd, kontrolek i przełączników zestawu. INSIDER 15 MKII zasilany jest z sieci napięcia przemiennego za pośrednictwem gniazda Powercon. Nad nim znajdziemy drugie gniazdo, służące do dystrybucji zasilania do innych zestawów, oraz wyłącznik zasilania. W góej części panelu umieszczono gniazdo wejściowe XLR oraz wyjściowe LINK (również XLR, ale męski). Umieszczenie gniazd jest tak przemyślane, że podczas pracy w pozycji monitorowej nie ma problemu z podłączaniem przewodów.
Na panelu znajdują się również przyciski presetu D.Loud oraz filtru góoprzepustowego, wykorzystywanego w przypadku współpracy zestawu z subbasem. Są one zagłębione w panelu, co z jednej strony chroni przed ich przypadkowym wciśnięciem, z drugiej zaś wymaga cienkiego narzędzia do aktywowania. Na panelu znajdują się również potencjometr głośności oraz zestaw kontrolek diod LED-owych, sygnalizujących załączenie zasilania, zadziałanie któregoś z zabezpieczeń oraz doprowadzenia sygnału do wejścia.
Wewnątrz panelu elektroniki znajduje się pierwszy z renomowanych elementów zestawu, a mianowicie moduł wzmacniacza, wykonany przez firmę Powersoft. Na moduł składa się zasilacz impulsowy, procesor DSP oraz końcówki mocy pracujące w klasie D, dostarczające do zestawu – według producenta – 1.620 W mocy. Celowo napisałem „według producenta”, bo – jak to ostatnio jest niestety normą – zastosowywano tu tzw. chwyt marketingowy. Jaki – o tym za moment. Moduł wyposażony jest w sterowany wentylator chłodzący o zmiennych obrotach. Całości układu elektronicznego zestawu INSIDER 15 MKII dopełnia płytka układów wejściowych, gniazd oraz diod LED.
Montaż tak układu elektronicznego, jak i elektrycznego jest nienaganny. Wszelakie konektory wyposażone są w osłonki izolacyjne, a przewody łączące prowadzone w sposób uporządkowany. Umożliwia to sprowadzenie połączeń przewodowych do absolutnego minimum.
GŁOŚNIKI
Na przedniej ściance obudowy zainstalowano głośniki zestawu, które również są renomowanego producenta – włoskiej firmy B&C Speakers. Za tony niskie odpowiada głośnik o średnicy membrany 15” – 15NDL76. Jest to przetwoik wyposażony w magnes neodymowy oraz cewkę o średnicy 3”.
Pasmo średnie i wysokie odtwarza driver ciśnieniowy B&C DE180, o wylocie 1” i średnicy cewki 1,7”, wyposażony w magnes ferrytowy (producent podaje, że neodymowy, ale nie jest to zgodne z prawdą – patrz zdjęcia) i polimidową (Polymide) membranę.
Driver współpracuje z asymetrycznym, obracanym hoem o dyspersji 100-50 x 45 stopni. Obok głośnika wysokotonowego wykonano w przedniej ściance obudowy duży prostokątny otwór bass-reflex.
Wewnątrz obudowy zestawu przestrzeń za głośnikiem niskotonowym wytłumiona jest formatkami z waty mineralnej.
Głośniki ochrania osłona wykonana z ażurowej stalowej blachy pokrytej tkaniną.
Wróćmy więc teraz do deklarowanej przez producenta mocy zestawu. Jak wspomniałem, jest to 1.620 W, przy czym 1.050 ma przypadać na woofer, zaś aż 570 na driver. Jak to wygląda w rzeczywistości?
Zainstalowany w zestawie moduł mocy Powersofta to dwukanałowy DIGIMIOD 2004PFC2, który faktycznie może „wydać” po 1.000 W mocy na kanał, ale przy obciążeniu 4 omami. Przy 8 omach mamy już „tylko” 600 W mocy na kanał. Ponieważ driver wysokotonowy to przetwoik 8-omowy, tak więc w zasadzie teoretycznie wszystko się zgadza, tzn. wzmacniacz jest w stanie dostarczyć do głośnika wysokotonowego deklarowane 570 W mocy, a nawet nieco więcej. Takie podejście producenta wpisuje się w obecnie „jedynie słuszny” trend podawania mocy zestawu jako sumę mocy WZMACNIACZY, w jaki wyposażony jest zestaw aktywny. Stąd ostatnimi czasy wysyp zestawów 1.000 i 2.000-watowych, z głośnikami 12” czy 15” i 1-calowymi lub 1,4-calowymi diverami.
Jednak każdy, kto ma choć zgrubne pojęcie o głośnikach, ich budowie i parametrach, dobrze wie, że podanie 500 W mocy na driver z ceweczką o średnicy 1 czy 2 cale poskutkowałoby natychmiastowym jej spaleniem. I VERSE INSIDER 15 MKII nie jest tu żadnym wyjątkiem – jego głośnik wysokotonowy jest w stanie wytrzymać 60 W mocy ciągłej, mierzonej przez 2 godziny szumem różowym, ograniczonym pasmowo do wartości pasma jego przenoszenia, o współczynniku kształtu (crest factor) 6 dB – taka jest jego moc nominalna. Natomiast jego „Continuous Power Handling” to wartość o 3 dB większa od „Nominal Power Handling”, czyli 120 W, i taką moc można przyjąć jako bezpieczną i sensowną, którą można go zasilić. I pewnie mniej więcej do takiej wartości ograniczona jest moc, poprzez jego mniejsze niż nominalne wysterowanie kanału DIGIMOD-a zasilającego ten głośnik,.
Jak natomiast wygląda kwestia głośnika niskotonowego? W tym przypadku mamy do czynienia z głośnikiem o mocy nominalnej 500 W i mocy ciągłej programowej 1.000 W. Można by więc przyjąć, że drugi kanał wzmacniacza zasila głośnik faktycznie mocą 1.000 W (raczej nie deklarowaną 1.050 W, bo Powersoft podaje jasno, jaka jest maksymalna moc jego modułu). Niestety jest tu pewien szkopuł – DIGIMOD 2004PFC2 może, owszem, dostarczyć 1.000 W mocy z jednego kanału, ale przy obciążeniu 4-omowym, natomiast zastosowany w zestawie głośnik 15NDL76 jest przetwoikiem 8-omowym (sprawdzone pomiarowo), co ogranicza nam maksymalną moc, jaką końcówka mocy może doń dostarczyć, do 600 W. Możemy więc przyjąć, że całkowita moc, jaka dostarczana jest do głośników zestawu, wynosi nie 1.620, a około 700 W, co jest i tak wynikiem niezłym, jak na dwudrożny zestaw szerokopasmowy.
Pytanie tylko, po co takie zagrywki, które – owszem – może i robią wrażenie na „niedzielnych” muzykach czy realizatorach, ale kierując sprzęt do profesjonalnych odbiorców lepiej skupić się na sensownych parametrach, jak np. maksymalny SPL, a nie epatować potencjalnych klientów „kosmiczną” mocą. Zwłaszcza że w przypadku VERSE istotny parametr, czyli max. SPL, robi wrażenie, a testy odsłuchowe potwierdzają prawdziwość tych parametrów (przy czym wartości te – bo niestety nie jest to jasno opisane – dotyczą raczej szczytowego maksymalnego poziomu ciśnienia akustycznego, a nie ciągłego).
Tyle tytułem wyjaśnienia kwestii mocy, wróćmy do systemu. Drugim jego składnikiem jest
INSIDER SUB 18 MKII
Jest to aktywny subbas typu bass-reflex, przeznaczony do większych realizacji.
Kształt jego obudowy, wykonanej ze sklejki lakierowanej na kolor czay lakierem dwuwarstwowym, jest klasycznie prostopadłościenny. Dolna ścianka wyposażona jest w gumowe nogi, zaś góa w gwintowane gniazdo statywu oraz wyfrezowane miejsca pod nogi następnego ewentualnego zestawu basowego. W góych rogach bocznych ścianek obudowy wyfrezowano dwa uchwyty transportowe. Nie polecam prób samodzielnego przenoszenia zestawu, waży bowiem 45 kg. We dwie osoby przenosi się go bez problemu, lecz z racji gabarytów nie można określić go mianem „urządzenia mobilnego”.
Na przedniej ściance obudowy zamontowano niskotonowy głośnik B&C 18NBX100, o średnicy membrany 18” i cewki 4”. Zastosowany głośnik wykorzystuje magnes neodymowy. Wewnątrz obudowy zamontowano wzmocnienia usztywniające konstrukcję oraz zastosowano wytłumienie. W dolnej części przedniej ścianki obudowy wykonano kanał bass-reflex. Głośnik ochrania osłona wykonana z ażurowej stalowej blachy pokrytej tkaniną.
Na tylnej płycie znajduje się panel w formie prostokątnej blachy. Pod panelem zainstalowano moduł elektroniczny, taki sam, jak w zestawie szerokopasmowym, tj. DIGIMOD 2400PFC2 Powersofta. Konfiguracja mostkowa modułu pozwala na dostarczenie do głośnika mocy 2.000 W przy 8 omach obciążenia. Zakładając, że taką właśnie impedancję ma przetwoik zastosowany w subbasie, w tym przypadku wszystko się zgadza, bowiem głośnik ma moc nominalną 1.200 W, zaś ciągłą programową dwa razy większą.
Moduł zainstalowano na dodatkowej blasze, stanowiącej jednocześnie mocowanie oraz radiator. Na panelu znajduje się gniazdo zasilania z sieci napięcia przemiennego PowerCON, wyłącznik zasilania oraz dwa dodatkowe gniazda PowerCON-owe, służące do dystrybucji zasilania do zestawów szerokopasmowych.
Na panelu umieszczono również XLR-owe gniazda wejściowe i wyjściowe (LINK) kanału lewego oraz prawego. Znajdują się tam również przycisk odwracania polaryzacji (podpanelowy), potencjometr głośności oraz zestaw kontrolek LED-owych.
POMIARYPomiary zostały wykonane w plenerze za pomocą sygnału typu przemiatany sinus. Program pomiarowy REW5.0, mikrofon pomiarowy Audix TR-40, moduł Focusrite Scarlett 2i2. Charakterystyki z wygładzaniem 1/6 oktawy.Funkcja przejścia (transfer function) zestawu INSIDER 15 MKII – u góry charakterystyka amplitudowa, u dołu fazowa. Charakterystyka amplitudowa wykazuje dość wyrównany przebieg w średnicy i górze pasma, natomiast częstotliwości poniżej 600 Hz są podbite – maksymalnie o ponad 5 dB, w okolicy 180 Hz. Charakterystyka fazowa sugeruje brak dokładnego wyrównania czasowego głośników zestawu (opadająca logarytmicznie faza dla pasma woofera wskazuje na około 0,5 ms opóźnienie sygnału woofera w stosunku do drivera, dla którego faza jest płaska).Charakterystyka amplitudowa zestawu INSIDER 15 MKII z załączonym filtrem góoprzepustowym (czerwona) i z presetem D.Loud (zielona), oraz zasilanego w pełnym paśmie, bez żadnej korekcji (granatowa). Filtr góoprzepustowy ma częstotliwość 100 Hz i nachylenie prawdopodobnie 18 dB/oktawę. Preset D.Loud powoduje delikatne podbicie góry (ok. 1,5 dB, od 5 kHz w górę) oraz dość konkretne dołu (nawet 6 dB, od 400 Hz w dół). Charakterystyka kierunkowa zestawu INSIDER 15 MKII w płaszczyźnie horyzontalnej, przy pomiarze w osi (granatowa) oraz pod kątem 30 (złota) i 45 stopni (zielona). Z uwagi na niesymetryczny ho jest to jedna z możliwych charakterystyk, które będą się różnić w zależności od wysokości ustawienia mikrofonu względem tuby drivera. Charakterystyka amplitudowa zestawu INSIDER 15 MKII (kolor granatowy), mierzona w odległości 1 m, oraz charakterystyki poszczególnych jego głośników, mierzone w polu bliskim: drivera (zielona), woofera (czerwona) i otworu bass-relex (żółta). Wyraźnie widać punkt podziału pasma, który wypada w okolicy 1,7 kHz. Charakterystyki amplitudowe zestawu INSIDER 15 MKII (grantowa), INSIDER SUB 18 MKII (czerwona) i systemu złożonego z tych dwóch zestawów (zielona). Regulatory poziomu sygnału w obu zestawach ustawione na 0 dB. W zasadzie trudno zidentyfikować miejsce na charakterystyce całego systemu, w którym charakterystyki poszczególnych jego składników „sklejają” się. Dla tych, którzy przyzwyczajeni są do basu „kopiącego po bebechach”, taka współpraca zestawów może być niezbyt satysfakcjonująca, tak więc konieczna może okazać się korekta (obniżenie) poziomu sygnału satelity szerokopasmowego. Charakterystyka ogólnego poziomu zniekształceń (THD – czaa) i 2. (czerwona) oraz 3. harmonicznej (żółta) zestawu INSIDER 15 MKII w funkcji częstotliwości, znormalizowana do charakterystyki amplitudowej zestawu, przy średnim poziomie sygnału. Generalnie zniekształcenia utrzymują się w szerokim zakresie częstotliwości poniżej 1%, dopiero powyżej 5 kHz ich poziom zwiększa się do około 2%. Co ciekawe, na ogólny THD największy wpływ w przypadku drivera ma 2. harmoniczna, a w wooferze 3. harmoniczna
|
OBSŁUGA, ODSŁUCHY I POMIARY
INSIDER 15 MKII jest bardzo prosty w obsłudze. Wystarczy podłączyć przewód zasilający, doprowadzić sygnał, włączyć zasilanie i ustawić potencjometrem odpowiednią głośność. I to w zasadzie tyle. Jeśli chcemy zaś skorzystać z przygotowanych presetów, musimy dysponować cienkim długim narzędziem, aby wcisnąć podpanelowe przyciski. A’propos regulacji głośności – potencjometr pełni funkcję tłumika, tzn. w położeniu „cała w prawo” mamy tłumienie 0 dB, czyli cały sygnał, który trafia na wejście, przechodzi dalej, zaś w położeniu „cała w lewo” sygnał jest tłumiony o 35 dB.
Nie możemy więc całkowicie wyciszyć zestawu – jeśli na wejście trafia mocny sygnał, to nawet skręcając całkowicie głośność w głośnikach nie uzyskamy całkowitej ciszy. Brzmienie zestawu jest bardzo miłe dla ucha. Góra pasma przenoszenia odsłuchowo nie jest podbita, co powoduje, że zestaw nie syczy i nie szeleści. Zakres basu jest naprawdę spory i zestaw całkiem dobrze radzi sobie „solo”. Zaskakująco dobrze brzmią odtwarzane partie gitar przesterowanych – brzmienie jest potężne i pozbawione tak często słyszanej „szpilki”, charakterystycznej dla starszych nagrań stylu heavy metal. Zresztą nie tylko ciężkie brzmienia – INSIDER 15 MKII sprawdza się podczas odtwarzania różnych stylów muzycznych. Odtwarzane partie są bardzo czytelne i w pewnym momencie złapałem się na tym, że wydobywająca się z zestawu muzyka w niczym nie przeszkadza. Czasem tak jest, że jakiś szczegół brzmienia bardziej przykuwa uwagę, szczególnie drażniąc ucho. W przypadku INSIDER-a nie wyczułem szczegółów odwracających uwagę.
Zestaw dysponuje naprawdę dużą mocą – pomimo wspomnianych wcześniej zabiegów marketingowych – co pozwala nagłośnić koncert nie tylko w klubie czy sali, ale również z małym plenerem powinien poradzić sobie całkiem nieźle. Preset D.Loud wyraźnie dodaje dołu oraz nieco góry, powodując, że brzmienie zestawu robi się bardziej konturowe. Dokładając do „górki” subbas INSIDER SUB 18 MKII brzmienie oczywiście robi się bogatsze o dodatkowy zakres niskich tonów, ale w bardzo łagodny sposób. Przeciętny subbas tego rozmiaru porusza garderobą. Zestaw basowy VERSO uwydatnia bardzo trafnie niskie tony, co powoduje, że pojawiają się wyraźnie niuanse brzmienia kontrabasów czy gitar basowych.
Ważne jest, aby nie zapomnieć podczas pracy z zestawem basowym o załączeniu filtru góoprzepustowego. Jeżeli tego nie zrobimy, następuje stłumienie części pasma z zakresu basowego, na skutek niezgodności fazowej sygnałów w punkcie crossovania. Można to też rozwiązać odwracając polaryzację sygnału suba (wtedy górka musi grać pełnopasmowo, żeby znów nie pojawiły się kancelacje). Pomiar charakterystyki zestawu INSIDER 15 MKII pokazuje dosyć równe przetwarzanie w zakresie od około 1 do 20 kHz, z lekkim podbiciem w zakresie od 5 do 7 kHz, o około 2 dB. Podbite jest również pasmo od 600 Hz w dół, co powoduje miękkość i potęgę brzmienia. Pomiary charakterystyki pokazały, że w dole zestaw gra, zgodnie z danymi producenta, do 60 Hz przy -3 dB, zaś przyjmując kryterium -10 dB granica dolnego pasma przenoszenia sięga 50 Hz. Załączenie presetu D.Loud powoduje podbicie pasma w zakresie od 4 do 20 kHz o około 1,5 dB, oraz od 300 Hz w dół, średnio o około 3 dB. Filtr góoprzepustowy ogranicza pasmo przenoszenia od dołu do około 90 Hz (-3 dB). Podział pasma między głośnikami przypada na około 1,7 kHz – co jest zgodne z danymi producenta.
Zestaw basowy, przy ustawieniu jednakowych głośności (a więc np. potencjometry w obu zestawach na 0 dB) nie powoduje podbicia dołu, a zwiększa jego zakres. Pasmo przenoszenia subbasu to 38-140 Hz (-3 dB). Jeśli chcemy zagrać systemem złożonym z dwóch szerokopasmówek i jednego basu, biorąc pod uwagę moce zestawów szerokopasmowych oraz basowego, może okazać się, że konieczne będzie zmniejszenie ustawienia głośności satelit w stosunku do suba lub po prostu wyposażenie systemu w drugi subwoofer. Widać to, jak na dłoni, kiedy spojrzymy na parametr „max. SPL” jednego i drugiego – INSIDER 15 MKII przewyższa SUB 18 MKII o 3 dB – i to słychać.
REASUMUJĄC
Włoska firma VISCOUNT skonstruowała, w oparciu o renomowane i uznane komponenty również włoskich producentów, serię zestawów o nazwie VERSO. Komplet składający się z szerokopasmowych zestawów INSIDER 15 MKII oraz subbasu INSIDER SUB 18 MKII jest dużym i mocnym zestawem, który sprawdzi się nie tylko w pomieszczeniach, ale również w plenerze. Widać, że producent miał na celu zaprojektowanie mocnego i solidnie brzmiącego zestawu do profesjonalnych i raczej większych zastosowań. Osobiście poleciłbym każdemu przesłuchać zestawy INSIDER 15 MKII wraz z SUB18 MKII, choć mam świadomość, że dla niektórych cena może okazać się zaporowa. Tak samo czynnikiem, który może zaważyć o zakupie systemu, może być ograniczona mobilność – zwłaszcza subbasu – na którą stawiają mniejsze zespoły. Pamiętać jednak trzeba, że za wydane pieniądze otrzymuje się solidnie wykonany sprzęt, oparty na renomowanych komponentach, a co najważniejsze nietuzinkowo brzmiący.
Zestaw INSIDER można polecić do obsługi większych imprez, czyli dedykowany może być dla firm obsługujących różnorakie eventy. Nie bez znaczenia jest również dostępna gama akcesoriów, która pozwala na podwieszanie czy łączenie zestawów. Ciekawym i upraszczającym życie akcesorium jest przygotowanie dla zestawów VERSE przewodów, w formie zintegrowanej, służących do zasilania oraz doprowadzenia do nich sygnału. Dzięki temu klient może kupić albo pojedyncze elementy, ale kompletny system (wraz ze wspomnianym okablowaniem), który ma dużą szansę zrobić spore zamieszanie wśród słuchaczy nagłaśnianych imprez.
Marek Kozik
Więcej informacji o prezentowanych zestawach głośnikowych oraz innych produktach firmy VERSE na stronie inteetowej: www.verseaudio.com oraz polskiego dystrybutora: www.pro.megamusic.pl.
INFORMACJE: INSIDER 15 MKII INSIDER SUB 18 MKII Dostarczył: |