X4L - wzmacniacz z DSP z serii X
Biznes „nagłośnieniowy” – w porównaniu z innymi dziedzinami techniki (np. przemysłem samochodowym, czy ...
Yamaha PM10 RIVAGE, flagowa konsoleta – a w zasadzie system miksowania dźwięku – japońskiego producenta miała swoją premierę już dwa lata temu, podczas targów Prolight + Sound 2015 we Frankfurcie.
Aby dostąpić wtedy zaszczytu choćby jej dotknięcia, trzeba było mieć dobrą „wtyczkę” w firmie Yamaha, która mogła „wkręcić” chętnego takich wrażeń delikwenta na jedną z prezentacji organizowanych na stoisku Yamahy dla niewielkich grup – trwających bardzo krótko, raptem kilkanaście minut.
Siłą rzeczy trudno było podczas tak krótkiego spotkania, stojąc gdzieś za plecami szczelnie otaczającego stół wianuszka ludzi, zapoznać się z konsoletą choćby pobieżnie. Ale już kilka miesięcy później, na targach PLASA w Londynie, PM10-tka stała – oczywiście znów na stoisku Yamahy – zupełnie nieoblegana, i jeśli ktoś tylko chciał, mógł się nią „bawić” niemalże do woli. Tak samo podczas ubiegłorocznej edycji Prolight + Sound dostęp do „RIVAGE’a” był znacznie bardziej ułatwiony, niż rok wcześniej.
Jeśli jednak ktoś nie miał okazji być ani na jednych, ani na drugich targach, a koniecznie chciał poznać ten stół, miał ku temu okazję w marcu, i to nie ruszając się poza granice naszego kraju. A to za sprawą zorganizowanych przez europejski oddział firmy Yamaha w Polsce – a konkretnie jej polskiego reprezentanta, Pawła Zachanowicza – przy współpracy z firmą M.Ostrowski i portalem realizator.pl, prezentacji tego systemu, które miały miejsce 1 i 2 oraz 8 marca w dwóch miastach: w Warszawie i Wrocławiu. Dodatkowo 9 marca wrocławska firma Ablo Group zorganizowała jeszcze jedną prezentację, również we Wrocławiu.
Spotkania odbyły się 1 i 2 marca w Warszawie, w Hotelu Airport Okęcie, oraz 8 marca, w siedzibie firmy M.Ostrowski w Błoniu pod Wrocławiem, i 9 marca na Politechnice Wrocławskiej (w budynku Technopolis). Prezentację prowadził wspomniany już Paweł „Zachan” Zachanowicz, który na początku przedstawiał ideę oraz główne założenia projektowe nowego systemu, a następnie omawiał najważniejsze funkcje i opisywał możliwości PM10-tki – poparte przykładami dźwiękowymi. Ostatnią częścią każdego spotkania była możliwość osobistego kontaktu z systemem oraz zadania Pawłowi wszelakich pytań dotyczących nowego „dziecka” Yamahy.
Wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Z tego powodu warszawska prezentacja, która pierwotnie miała odbyć się tylko 1 marca, została rozszerzona o drugi dzień. Sporo też, bo ponad 60 osób, wzięło udział w wydarzeniu w Dniu Kobiet w Błoniu, zaś dzień później, na Politechnice Wrocławskiej, również pojawiło się spore grono osbów zainteresowanych „flagowcem” Yamahy. W sumie we wszystkich 4 prezentacjach wzięło udział ponad 150 osób.
Co zaś się tyczy samego systemu
PM10 RIVAGE to system modułowy, składający się z trzech elementów: powierzchni sterującej CS-R10, modułu processingu DSP-R10 oraz stageracka RPio622 I/O lub mniejszego RPio222. Ponadto, specjalnie na potrzeby nowego systemu, stworzone zostały trzy typy kart RY i dwie typu HY (do czego i jakie jest ich zadanie – o tym za moment).
Najbardziej rzucająca się w oczy jest oczywiście sporych rozmiarów „deska” CS-R10, czyli sterownik całego systemu, jednak w dość niepozornym (5U) – w porównaniu do CS-R10 –
(który zresztą jest najbardziej kosztownym z tych trzech) mieści się całe serce systemu. DSP-R10 daje możliwość pełnej obróbki 144 kanałów wejściowych oraz 72 szyn wyjściowych Mix, 36 szyn matrycowych (Matrix) oraz dwóch stereofonicznych szyn głównych, A i B. Do tego dochodzą dwie szyny (A/B) Monitor i również dwie Cue. System oferuje też 24 grupy DCA i 12 grup mutowania. W sekcji GEQ/PEQ mamy do dyspozycji 48 wirtualnych tercjowych korektorów graficznych (31-pasmowych), albo 92 korektory w trybie Flex15GEQ (15 pasm do regulacji, z 31 możliwych) lub 48 8-pasmowych korektorów parametrycznych.
Możliwa jest praca z częstotliwościami próbkowania 44.1/48/88.2/96 kHz. Moduł waży 20 kg, wyposażony jest w dwa redundantne zasilacze sieciowe oraz dwa sloty na standardowe yamahowskie karty MY, a także 4 sloty na nowe karty typu HY. Oprócz tego mamy porty GPIO (8 wejściowych/8 wyjściowych), wejście/wyjście sygnału zegarowego Word Clock, MIDI IN/OUT, złącze zdalnego sterowania w przełączanym formacie RS232C/422, TC IN i wyjście Fault Output.
Jednym z kluczowych elementów systemy PM10 są zupełnie nowe przedwzmacniacze hybrydowe, składające się ze starannie zaprojektowanej części analogowej – w której nacisk położono za uzyskanie czystego, transparentnego brzmienia – oraz części cyfrowej.
W tej drugiej, oprócz wysokiej klasy konwerterów A/D (96 kHz, 24 bity), znajduje się cyfrowy moduł modelowania VCM klasycznego obwodu transformatorowego Rupert Neve Design i processing SILK. Zmiany też nie ominęły korekcji i obróbki dynamiki w kanałach, dzięki czemu oferują rozszerzone możliwości kreowania brzmienia obrabianych sygnałów.
Część analogowa preampów jest efektem zaimplementowania w PM10 filozofii „Natural Sound”. Wszystko, co ma wpływ na naturalność brzmienia – poczynając od doboru komponentów elektronicznych, poprzez konstrukcję mechaniczną, projekt i wykonanie pytki PCB, na zasilaniu i na właściwym prowadzeniu masy kończąc – zostało starannie przebadane i wykonane. Nawet najmniejsze zmiany spowodowane tolerancją parametrów elementów elektronicznych zostały ocenione i skompensowane. Ostateczne regulacje wykonane zostały w oparciu o ocenę słuchową ekspertów firmy Yamaha, jak również uznanych realizatorów z całego świata.
Kolejnym istotnym czynnikiem wpływającym na wysokiej klasy brzmienie hybrydowych przedwzmacniaczy systemu PM10 jest stopień cyfrowy. Układ transformatora i processing SILK stanowią precyzyjnie zamodelowane – z wykorzystaniem oryginalnej technologii Yamahy VCM (Virtual Circuitry Modeling) – high-endowe urządzenie analogowe autorstwa samego legendarnego Ruperta Neve. Taki analogowo-cyfrowy „składak” (mowa oczywiście o preampie) jest dostępny do użycia w każdym kanale wejściowym PM10-tki.
Technologia VCM, dzięki której powstało już wiele wysoko ocenianych efektów i plug-inów, została stworzona i rozwijana przez Toshifumi Kunimoto (znanego też jako „Dr. Ka”) z Yamahy. Technologia VCM polega na precyzyjnym modelowaniu każdego aspektu obwodu analogowego, aż do poszczególnych charakterystyk pracy każdego z elementów składowych układu, tj. rezystorów, kondensatorów, jak również układu jako całości, w pełni odwzorowując nasycenie i nieliniowości, które są pomijane w klasycznym podejściu do „digitalizacji” układów analogowych. Ocena słuchowa i wynikające z niej uwagi, które pochodzą od światowej sławy realizatorów, skutkują wysoką jakością brzmienia w ten sposób uzyskiwanych efektów.
Sam Rupert Neve był mile zaskoczony możliwościami technologii VCM, mówiąc: „nareszcie technologia cyfrowa jest zdolna do wyprodukowania dźwięku wysokiej jakości, którą do tej pory można było uzyskać tylko za pomocą urządzeń analogowych”.
A’propos Ruperta Neve– dzięki technologii VCM jego „duch” przenika system PM10 nie tylko dzięki modelowaniu VCM układu transformatorowego. Kolejnym składnikiem hybrydowych przedwzmacniaczy RIVAGE jest processing SILK, dzięki któremu brzmienie instrumentów miksowanych za pomocą PM10 może nabrać nowego „życia”. SILK oferuje dwa rodzaje „upiększenia” dźwięku – „RED”, dla uzyskania „perlistego” brzmienia, oraz „BLUE”, który dodaje brzmieniu masywności i energii. Ponadto realizator ma do dyspozycji pokrętło „TEXTURE”, które muzycznie kształtuje ilość harmonicznych dodawanych w procesie SILK, dzięki czemu można uzyskać odpowiednie dla potrzeb nasycenie nimi dźwięku.
Godnym podkreślania jest fakt, że SILK jest dostępny we wszystkich kanałach. Dzięki temu realizator może zarówno skorzystać z niego dla wybranych sygnałów, w celu podkreślenia wybranych części miksu, jak i na wszystkich kanałach, dodając mocy i perspektywy całemu miksowi.
Korekcja i kompresja w kanałach również zostały w PM10 zmienione w istotny sposób.
4-punktowa, w pełni parametryczna korekcja w kanałach wejściowych (8-punktowa na wyjściach) została poszerzona o trzy nowe algorytmy (plus klasyczny algorytm yamahowski „Legacy”, znany np. z konsolet PM1D i PM5D). Nowy algorytm „Precise” oferuje regulację dobroci Q również dla filtrów półkowych, pozwalając na „przestrzelenie” filtrów, dzięki czemu można uzyskać mocne podkreślenie wybranego pasma. Algorytm „Aggressive” został zaprojektowany jako bardziej „muzyczny”, zaś tryb „Smooth” oferuje – jak sama nazwa wskazuje – łagodną, naturalną korekcję, pozwalającą zachować zasadniczy charakter brzmieniowy korygowanego źródła.
Dwa procesory dynamiczne w każdym kanale oferują, do wyboru, kompresor, ducker, bramkę lub de-esser. Kompresor może pracować w dwóch trybach – „Legacy Comp”, o standardowym Yamahowskim charakterze brzmieniowym, oraz „Comp260”, modelowany VCM klasyczny kompresor z lat 70. ubiegłego stulecia.
Dodatkiem do „luksusu”, w formie wymienionych korektorów i procesorów dynamicznych wysokiej klasy, dostępnych w każdym kanale, jest możliwość zainsertowania innych procesorów obrabiających sygnał, wybranych z bogatej oferty plug-inów zainstalowanych w systemie. Każdy kanał ma dwa punkty insertowe, przy czym w każdym można zainsertować do 4 plug-inów jednocześnie (kaskadowo) – korektorów parametrycznych, graficznych, kompresorów, jak również zewnętrznych procesorów sprzętowych.
Skoro jesteśmy przy temacie plug-in’ów, to trzeba wspomnieć, iż dzięki owocnej współpracy z uznanymi producentami (wspomnianym Rupertem Neve, a także firmami TC Electronics i Eventide) na pokładzie PM10 znajduje się liczne grono modelowanych cyfrowo przedstawicieli uznanych produktów wyżej wymieniowych producentów. Część z nich jest dobrze znana użytkownikom mikserów cyfrowych Yamahy z serii CL i QL (Premium Rack i Effect Rack). PM10 RIVAGE ma wszystkie z nich plus 45 dodatkowych plug-inów.
Istotnie zwiększona moc obliczeniowa w stosunku do CL-ek i QL-ek pozwala na „odpalenie” w „dziesiątce” jednocześnie aż do 192 instancji złożonych plug-inów, takich jak Portico 5033 czy Portico 5043.
Wśród efektów, w których „maczał palce” Rupert Neve, znajdziemy również zamodelowane takie „klasyki” jak Rupert EQ 773 i Rupert Comp 754 (urządzenia z lat 70-tych ubiegłego stulecia), czy bardziej współczesne (lata 80.) Rupert EQ810 i Rupert Comp 830. Z kolei dzięki współpracy z TC Electronics nowy stół Yamahy oferuje pogłos symulujący warunki pomieszczenia VSS4HD oraz reverb stereo „NonLin2”, zaś dzięki kontaktom z firmą Eventide RIVAGE PM10 w bardzo niedalekiej przyszłości będzie dysponować Ultra-Harmonizerem H3000.
Słów parę jeszcze o obsłudze systemu, a konkretnie sterownika CS-R10 – aczkolwiek o tym można napisać nie tylko osobny artykuł, ale wręcz całą książkę. „Deska” dysponuje znaną z konsolet PM5D i PM1D sekcją Selected Channel, oferującą wszystkie manipulatory pozwalające na „obsłużenie” wybranego kanału, bez konieczności sięgania do wyświetlacza dotykowego czy dodatkowych enkoderów.
Dla tych, którzy jednak wolą miksowanie z „telewizorem”, stół oferuje 2 kolorowe, 15-calowe monitory dotykowe LCD, współpracujące z 12-tłumikową sekcją w taki sam sposób, jak interfejs Centalogic, znany z konsolety M7CL oraz CL-ek i QL-ek. Trzeci monitor można dołączyć poprzez złącze DVI.
Jak wspomniałem, dużo by jeszcze można pisać o samej obsłudze PM10, jak i o niej samej – funkcjach, możliwościach i „bajerach”. Nieubłaganie jednak kończy się miejsce przeznaczone na ten artykuł. Zanim jednak zakończymy tę krótką prezentację nowego flagowca Yamahy, kilka zdań jeszcze o
czyli wędrówce sygnałów między komponentami systemu oraz urządzeniami zewnętrznymi.
Powierzchnię sterującą CS-R10 i moduł DSP-R10 łączy się skrętką Cat-5 w sieci „Console Network” typu ring. Natomiast stageboksy RPio622 I/O i moduły DSP-10R współpracują ze sobą za pośrednictwem nowej sieci TWINLAN, również w układzie typu ring, co z jednej strony zapewnia prostotę połączeń, a z drugiej naturalną redundancję. Protokół TWINLAN pozwala na przesyłanie skrętką do 400 kanałów cyfrowych o częstotliwości próbkowania 96 kHz na odległość do 300 m, przy minimalnej latencji (11 sampli przy częstotliwości próbkowania 44.1/48 kHz i 12 próbek przy 88.2/96 kHz). W jednej „pętli” mogą być połączone maksymalnie 2 moduły DSP-R10, 2 stoły CS-R10 i do 8 racków PRio622 I/O (w przyszłości ma to być rozszerzone).
Racki PRio622 I/O można konfigurować dowolnie za pomocą 3 różnych typów kart RY, co pozwala uzyskać maksymalnie 96 wejść mikrofonowych w jednym racku. Dodatkowo dostępna jest opcjonalna karta sieci Dante – HY-Dante – pozwalająca na wielośladową rejestrację lub połączenie z innymi urządzeniami pracującymi w sieci Dante, w tym z konsoletami Yamaha (np. CL czy QL). Nowe, mniejsze racki RPio222 (ważące 19 kilogramów) mają po dwa sloty na karty RY, MY i HY.
Piotr Sadłoń
Więcej informacji o systemie PM10 RIVAGE na stronie internetowej producenta www.yamahaproaudio.com.