X4L - wzmacniacz z DSP z serii X
Biznes „nagłośnieniowy” – w porównaniu z innymi dziedzinami techniki (np. przemysłem samochodowym, czy ...
Późną wiosną ubiegłego roku światową premierę miał nowy koncertowy system instalacyjny Bose RoomMatch, o czym już kilkakrotnie pisaliśmy na łamach LSI. Niniejszym informujemy, że powstała już pierwsza w Polsce instalacja dźwiękowa wykorzystująca ten system.
Kenny Garret, Dave Holland, Brad Mehldau, Richard Galliano, Christian McBride, Kurt Elling, Ravi Coltrane, Al Foster, Dave Liebman, John Abercrombie, Eddie Henderson, Randy Brecker, Mike Stern, Dave Douglas, Scott Henderson, John Scofield, Pat Metheny, David Murray, Joey de Francesco, Billy Harper, Jack De- Johnette, E.S.T.Trio, Yellowjackets, Jeff Ballard, Chico Freeman, James Carter – to tylko kilkanaście nazwisk ze światowych scen, które zagrały w miejscu, gdzie powstała pierwsza instalacja Bose RoomMatch w Polsce. Instalacja opracowana przez Bose Pols ka i poznańskiego dealera marki Bose, firmę Audio Complex, powstała nie byle gdzie, bo chyba w najbardziej prestiżowym muzycznie miejscu w Polsce, goszczącym znakomitości jazzu, bluesa (i nie tylko) z całego świata – w poznańskim klubie Blue Note.
Przypomnijmy, że Bose RoomMatch to najwyższej próby koncertowy system instalacyjny. Nie jest to bynajmniej typowy system wyrównany liniowo, choć idea precyzyjnego pokrycia dźwiękiem widowni jest jak najbardziej priorytetem, który przyświecał konstruktorom. Room- Match jest określany pojęciem Progressive Directivity Array. Jakichkolwiek by jednak używać nazw, haseł czy sloganów, twórcom systemu chodziło generalnie o jedno – udostępnić projektantom instalacyjnych koncertowych systemów nagłośnieniowych narzędzia pozwalające dopasować odpowiednie moduły do warunków pomieszczenia, gdzie celem nadrzędnym jest zapewnienie doskonałego odsłuchu muzyki w każdym zakątku sali.
Jednym z podstawowych założeń technicznych konstruktorów było też zagwarantowanie idealnej fazowości sygnału, by źródło nie wprowadzało zniekształceń fazowych. Uzyskano to dzięki dwóm rozwiązaniom. Po pierwsze, został opracowany zespolony falowód CADS (Continous Arc Diffraction Slot), wykorzystujący 6 średnio-wysokotonowych przetworników ciśnieniowych, charakteryzujący się niezwykle precyzyjną dyspersją sygnału, a po drugie powierzono mu przetwarzanie pasma już od 550 Hz. Co dzięki temu uzyskano? Jaki jest „najważniejszy” sygnał? Mowa i śpiew. Już na wstępie uzyskano więc kompleksowy układ przetworników, który przenosi samodzielnie najważniejsze elementy sygnału mowy i śpiewu, bez podziałów pasma. Swoją drogą zaprojektowanie takiego układu, jak falowód CADS, przetwarzający w liniowy sposób sygnały już od 550 Hz, wzbudza szacunek...
Co prawda już omawialiśmy nowy system Bose, ale przecież nie każdy uważnie śledzi wszystkie wydania LSI, więc jeszcze raz przypomnijmy. Seria Bose RoomMatch obejmuje 15 modeli modułów szerokopasmowych. W każdym module znajdziemy po dwa niskotonowe przetworniki 10” Bose LF10 z 3” cewką oraz 6 driverów EMB2 z 2” cewką. Przetworniki LF mają specjalnie opracowany układ magnetyczny, gwarantujący liniowość pracy. Dolne pasmo oferuje moc 500 W RMS przy 4 omach. Są umieszczone w osobnych przegrodach. Za przetwarzanie środkowego i wysokiego pasma odpowiada wspomniany falowód CADS z 6 przetwornikami ciśnieniowymi EMB2 – łącznie dają 150 W RMS przy obciążeniu 8 omów. I to jest niezmienne. Każdy z modułów różni się natomiast propagacją kątową. Są 4 grupy zestawów o promieniowaniu poziomym: 55°, 70°, 90° i 120°. Poszczególne modele różnią się również pokryciem pionowym. Wszystkie moduły mogą mieć zasilane oba pasma oddzielnie – aktywny podział jest gwarancją precyzyjnego dostrojenia systemu do warunków akustycznych pomieszczenia, w którym sprzęt jest instalowany. Nazwa modelu zawiera informację o propagacji poziomej i pionowej. Przykładowo Bose RoomMatch RM5520 promieniuje w poziomie na 55°, a w pionie na 20°. Model RM7040 gwarantuje 70-stopniowe pokrycie dźwiękiem w poziomie i 40-stopniowe w pionie.
Właśnie takie moduły podwieszono w poznańskim klubie Blue Note – na każdą stronę Bose 5520 u góry i Bose 7040 na dole. Moduły podwiesza się do specjalnej ramy RMAFSM, ważącej około 60 kg – łączna waga każdego klastra to 160 kg. Do napędzenia modułów zastosowano końcówkę PowerMatch PM8500 – to wysokiej klasy cyfrowa 8-kanałowa końcówka, dająca 500 W na kanał przy obciążeniu 4 omów i 300 W przy 8 omach. Każdy moduł został zasilony aktywnie 2-drożnie – jedna końcówka obsługuje cztery 2-drożne moduły.
Do przetwarzania niskiego pasma zastosowano 2 zestawy subbasowe Bose RMS215. Umieszczono je pod sceną – do ich napędzenia również użyto końcówki PowerMatch PM8500, mostkując po dwa kanały i zasilając każdy z przetworników zestawów osobno – na każdy przetwornik 15” z 4-calową cewką podano 1.000 wat mocy RMS.
Na dogłośnienie okolic baru zastosowano odpowiednio opóźniony zestaw Panaray 802 Series III, a na antresoli również skorygowane w czasie 3 niewielkie zestawy Bose FreeSpace DS100 III. Nad całą konfiguracją czuwa Bose ESP-88 z ESP-00 – rozbudowany moduł DSP z dodatkowym modułem zarządzającym presetami. ESP-88 to w podstawowej konfiguracji 8-kanałowa cyfrowa matryca 8x8. Ciekawostką jest, że procesor można rozbudować do 32 kanałów audio, które można konfigurować w matrycy 4x28 lub 28x4. Jednym z zasadniczych algorytmów jest specjalna korekcja Bose loudspeaker EQ. Wśród dostępnych algorytmów są też korektory parametryczne 8-punktowe, korektory graficzne, zwrotnice cyfrowe o zaimplementowanych kilkunastu różnych filtrach i różnych zboczach, bramki, niezwykle interesujący algorytm kompresor/limiter z funkcją ducker. Z przydatnych ciekawostek znajdziemy również algorytm automatycznej regulacji Gain. Warte podkreślenia jest, że oczywiście każdy z kanałów ma pełen łańcuch procesingu. Do zarządzania procesorem służy darmowe oprogramowanie Bose Control Space Designer – warto zaznajomić się z tym intuicyjnym softem, by zapoznać się z możliwościami oferowanymi przez procesor Bose.
Wszystkie algorytmy są opracowane przez Bose. Przetworniki analogowo- -cyfrowe i cyfrowo-analogowe pracują z 24-bitową dokładnością i częstotliwością próbkowania 48 kHz. Wewnętrznie algorytmy są zmiennoprzecinkowe, 32-bitowe. Specjalizowany układ DSP oferuje moc 1.600 MIPS – o efektywności niech świadczy fakt, że latencja po processingu wejście do wyjścia to zaledwie 610 µs!
Kalibrowanie systemu trwało cały dzień. Stworzono różne programy, do nagłośnienia koncertowego, dla DJa, dla DVD/CD. W konfiguracji koncertowej w Blue Note w dolnych zestawach RM7040 pasmo wysokotonowe zostało nieznacznie ściszone, co zapewniło liniowość transmisji dźwięku i odpowiednie pokrycie wyrównanym poziomem ciśnienia akustycznego. Ponadto dzięki wbudowanym w ESP-88 różnorakim generatorom sygnałów testowych bardzo dokładnie system został skorygowany częstotliwościowo względem trudnych warunków akustycznych, jakie panują w Blue Note. Efekt końcowy okazał się znakomity – wyrównany odbiór w niemal każdym zakątku klubu. Tego tu jeszcze nie grali!
Docelowo do konfiguracji dojdzie system monitorowy zbudowany na Bose serii LT.
System miał nie lada premierę – po raz pierwszy zagrał w trakcie koncertu Natalii Kukulskiej. Klub zgromadził komplet gości, a artystka wraz z zespołem dała naprawdę doskonały koncert. System Bose RoomMatch z pewnością okaże się godny gwiazd grających w poznańskim Blue Note.
Więcej informacji o systemie Bose RoomMatch na stronie internetowej producenta: www.pro.bose.com i polskiego oddziału: www.bose.pl.