Granat Audio 101top + M1sub - kompaktowy aktywny system nagłośnieniowy bas + satelita

Ponad 2 lata temu miałem okazję zapoznać się z małą próbką z oferty firmy z Jaworzna, w postaci subbasu HF92 i nadstawki 101top. W tzw. międzyczasie ten dugi zestaw przeszedł małą metamorfozę, a ponadto pojawił się bardzo „zgrabny”, kompaktowy subbas o nazwie M1sub. I właśnie ten tandem weźmiemy „na tapetę” w tym artykule.

Najpierw jednak, dla tych którzy jeszcze nie znają producenta tego sprzętu, słów kilka o

GRANAT AUDIO

Powstała w 2011 roku firma ma swoją siedzibę – jak już wspomniałem – w Jaworznie. O tym, skąd taka, niezbyt typowa, jak na producenta sprzętu nagłośnieniowego nazwa, pisałem w poprzednim artykule (LSI 12/2016), co się zaś tyczy samej firmy, a konkretnie jej działalności, to ma ona w swojej ofercie całkiem sporo różnych zestawów nagłośnieniowych – mniejszych i większych, choć z przewagą tych mniejszych, tzn. dedykowanych raczej dla odbiorców indywidualnych (DJ-ów, zespołów muzycznych) i/lub mniejszych firm nagłośnieniowych oraz klubów. Granat Audio świadczy też usługi związane ze strojeniem posiadanego już nagłośnienia oraz budową zwrotnic głośnikowych.  Część oferty prezentowana jest na stronie firmowej www.granataudio.pl, ale najświeższe wieści i produkty można znaleźć na profilu facebook’owym producenta www.facebook.com/granataudio.

Granat Audio 101TOP

to dwudrożny pasywny zestaw głośnikowy z wbudowaną – również pasywną – zwrotnicą dzielącą pasmo pomiędzy wysokotonowy 1-calowy driver ciśnieniowy (neodymowy, z cewką o średnicy 44 mm) włoskiej firmy Lavoce oraz 10-calowy woofer nisko-średniotonowy RCF (3-calowa cewka, neodymowy magnes). 101top jest naprawdę kompaktowych rozmiarów (308 x 472 x 202 mm) i wręcz znikomej wagi (10 kg), pomimo tego, że obudowa to klasyczna sklejka wykończona na czarno lakierem antyobiciowym, a tuba drivera jest metalowa(!). Na bocznych ściankach znajdują się dwa specjalnie ukształtowane, w formie półksiężyców, otwory pełniące rolę zarówno uchwytów do przenoszenia/instalowania na sztycy, jak również – a w zasadzie, przede wszystkim – otworów bass-reflexowych. Choć w zasadzie, z uwagi na to, że otwory te są przesłonięte wyściełającą wnętrze matą z wełny mineralnej, bardziej adekwatne byłoby tu porównanie do obudowy z otworem stratnym, a w zasadzie czymś pomiędzy jednym typem a drugim.

„Napęd” 101top stanowi 10-calowy woofer nisko-średniotonowy firmy RCF oraz wysokotonowy 1-calowy driver ciśnieniowy firmy Lavoce.

Oprócz wspomnianych uchwytów po bokach zestaw wyposażony jest w trzeci uchwyt, wyfrezowany w obudowie, w jej górnej ściance – ten z kolei pozwala na bardzo wygodne przenoszenie „paczki”. W dolnej ściance z kolei jest gniazdo, które pozwala na zainstalowanie nadstawki na statywie lub sztycy, np. wkręconej w gniazdo w subbasie. Są tu też trzy gumowe podstawki, tak że 101top może też bez problemu stać na scenie/podłodze. Można go też wykorzystać jako mały odsłuch – w takiej sytuacji kładzie się go na jednej z bocznych ścianek (niestety w tym przypadku nie ma żadnych chroniących lakier podstawek czy podkładek), tak żeby wycięty w tej ściance otwór bass-reflexowy był zasłonięty. 101top wyposażony jest w trzy gniazda Speakon – dwa na tylnej ściance, trzecie zaś w dolnej. To przyda się na pewno, jeśli będziemy używać 101-kę jako monitor „wedge”, ale również postawiony na statywie zestaw całkiem fajnie wygląda, jeśli kabel wychodzi z dołu, a nie – tradycyjnie – z tyłu.

Granat Audio M1SUB

Drugim składnikiem prezentowanego systemu jest aktywny, również bardzo kompaktowy subbas (425 x 420 x 425 mm), o równie „kompaktowej” wadze (20 kg). Jest to klasyczna konstrukcja typu bass-reflex z głośnikiem B&C o średnicy 12”, z 3,5-calową cewką. Obudowa M1sub jest również sklejkowa i również polakierowana lakierem strukturalnym. Na bocznych ściankach wyfrezowane są dwa wygodne uchwyty do przenoszenia – w dowolnej pozycji, gdyż są czterościenne – zaś w górnej znajduje się gwintowane gniazdo do przykręcenia sztycy służącej do zamocowania nadstawki (w naszym przypadku 101top, ale oczywiście wybór jest większy).  Na tylnej ściance znajduje się panel zawierający wszystkie przyłącza i regulatory, bowiem – jak już wspomniałem – to subbas aktywny wyposażony w dwie końcówki mocy: 700 W (przy obciążeniu 4 omy) zasilająca głośnik suba oraz 350 W (przy 8 omach) do napędzania pasywnej nadstawki. Elektronika wykonana jest bardzo solidnie, z połączeniami między płytkami zrealizowanymi za pomocą odłączanych taśm. Gwoli ścisłości trzeba dodać, że M1sub występuje również w wersji pasywnej, co ma swoje odzwierciedlenie w cenie (również i w wadze, ale różnica jest niewielka, raptem 3 kg).

Drugim składnikiem prezentowanego systemu jest aktywny, również bardzo kompaktowy subbas, o równie „kompaktowej” wadze.

Wracając do panelu – w górnej jego części znajdziemy dwa potencjometry: jeden do regulacji głośności całego systemu (master level), a drugi do regulacji głośności samego subbasu (subwoofer level). Obok potencjometrów znajdziemy trójpozycyjne przełączniki wyboru presetu brzmieniowego – osobnego dla satelity i suba – zaś pod nimi trzy LED-owe kontrolki (zasilania i przesterowania/aktywacji limitera RMS dla satelity i subbasu) oraz gniazdo wyjściowe i „przelotowe” sygnału (żeński i męski XLR). Ostatnim elementem górnej części panelu jest złącze USB służące do konfigurowania ustawień DSP (złącze serwisowe). Natomiast u dołu panelu znajduje się gniazdo zasilania typu IEC, gniazdo Speakon do podłączenia satelity oraz wyłącznik zasilania. Jak widać z opisu panelu regulacyjnego obsługa systemu nie powinna nastręczać większych problemów, nawet mniej wprawnym w kwestii nagłaśniania użytkownikom.

CZAS POSŁUCHAĆ M1sub i 101top

a także pomierzyć system złożony z suba M1sub i górki 101top. Jak już wcześniej pisałem jest to system „samowystarczalny”, tzn. dzięki wbudowanej w subbas dwukanałowej końcówce mocy wystarczy tylko podłączyć tegoż suba do prądu, podać sygnał i połączyć zestaw niskotonowy z satelitą kablem głośnikowym ze złączami Speakon.

M1sub to klasyczna konstrukcja typu bass-reflex z głośnikiem B&C o średnicy 12”.

101top + M1sub - kompaktowy aktywny system nagłośnieniowy bas + satelita

Generalnie system złożony z basu M1sub i górki 101top brzmi…bez zarzutu. Mam tu na myśli to, iż słuchając nic nas nie denerwuje, nic nie „wybija”, ani też nie ma się za bardzo wrażenia, że czegoś brakuje. No, może co nieco „mięcha”, np. w przestrach, ale też trzeba wziąć pod uwagę, że słuchamy satelity z 10-calowym głośnikiem, a nie 15” czy choćby 12”. Zresztą – jak się za chwilę okaże – i w tej kwestii 101top nie jest na straconej pozycji. Co zaś się tyczy środka i góry pasma to w zasadzie odsłuchowo brzmi to równo, z delikatnym – ale na pewno nie dokuczliwym – podbiciem najwyższego zakresu. Subbasowi też niewiele do szczęścia brakuje – jak na 12-calówkę schodzi całkiem nisko, choć z drugiej strony nie „masuje wnętrzności”. To akurat wynikało z faktu, że do testu trafił do mnie zestaw z głośnikiem o impedancji 8 omów (docelowo miał był 4-omowy – i taki będzie w oferowanych zestawach – ale nie zdążył dotrzeć do producenta przed moją wizytą u niego). Tak brzmi system na pierwszym, podstawowym preseecie. Druga pozycja przełącznika presetu dla satelity dedykowana jest dla DJ-ów oraz do cichego odtwarzania muzyki – mamy tu dość wyraźnie podbite najwyższe częstotliwości i nieco podcięty środek. Z kolei trzeci preset to ustawienie w sam raz do nagłaśniania mowy, z uwypuklonym pasmem wyższego środka, co pozwala uzyskać lepszą zrozumiałość.

Wnętrze nadstawki jest wyścielone matą z wełny mineralnej.

Z kolei presety dla subbasu dodają do jego brzmienia więcej „dołu” (preset drugi) lub więcej „punchu” (preset 3). Wrażenia słuchowe potwierdziły pomiary, których szczegóły znajdziecie w ramce „Pomiary”. Widać, że pasmo 101top jest dość wyrównane, z lekkim podcięciem zakresu 800-1.200 Hz i 3-6 kHz (ok. 2 dB). Dzięki temu uzyskujemy efekt wyrównanego brzmienia w całym przenoszonym zakresie, który dla satelity zawiera się w granicach od ok. 120 Hz do ok. 17,5 kHz (-10 dB). Godna pochwały jest też charakterystyka fazowa satelity, jak również wyrównana charakterystyka pod większymi kątami odsłuchu.

PODSUMOWUJĄC

Do nas, Polaków, bardzo pasuje powiedzenie „cudze chwalicie, swego nie znacie”. Zachłystujemy się „Zachodem”, choć ten „Zachód” coraz częściej ma skośne oczy i „domki” zamiast literek. Tymczasem na naszym rodzimym rynku jest sporo ludzi, którzy wkładają całe swe serce i sporą wiedzę, aby tworzyć urządzenia, którym owe „skośnooczne” zachodnie produkty często do pięt nie dorastają. Oprócz firm, które na naszym rynku mają już dość ugruntowaną pozycję, jest też kilka takich, których nazwy często nikt na uszy nie słyszał – podobnie jak ich produktów. Przeważnie są to małe, rodzinne firemki, nierzadko wręcz jednoosobowe, toteż nie ma się co dziwić, że nie mają takiej siły przebicia, jak zagraniczne molochy, w których dobrze znana marka tak naprawdę nie ma już nic wspólnego z tym, co reprezentowała kilkanaście-kilkadziesiąt lat temu (o czym w tym numerze pisze Piotr Peto, w swoim artykule o historii firm produkujących głośniki). W przypadku polskich producentów mamy pewność, że kontaktując się z jej szefem, prowadzimy rozmowę z osobą faktycznie decyzyjną, a nie figurantem, którego za sznurki pociąga Wielki Brat z Chin, Korei czy innego „Dalekowschodu”.

W górnej części panelu znajdziemy dwa potencjometry, dwa trójpozycyjne przełączniki wyboru presetu brzmieniowego, trzy LED-owe kontrolki, gniazda sygnałowe oraz USB.

Warto zwrócić uwagę na polskie firmy, gdyż nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z osobami, które znają ów sprzęt od podszewki, bo same je zaprojektowały. Tak jak np. prezentowany w tym artykule system, który doskonale sprawdzi się przy nagłaśnianiu imprez nawet do 200 osób (w konfiguracji 2 + 2, czyli po jednym takim systemie na stronę). Przy czym wcale nie zapłacimy za niego „jak za zboże”, ani też nie musimy zastanawiać się, czy jeszcze w tym roku, czy dopiero w następnym czeka nas wizyta z naszym świeżo zakupionym systemem w serwisie. Dobra jakość za rozsądną cenę i bezpośredni dostęp do producenta to cechy większości produktów made in Poland. System M1sub + 101top firmy Granat Audio to kolejny produkt, który potwierdza tę tezę.

Więcej informacji o prezentowanym systemie oraz innych produktach firmy Granat Audio na stronie internetowej producenta: www.granataudio.pl.