Shure BLX. Analogowe systemy bezprzewodowe

Ileż prostszym stało się nagłośnienie artystów operowych czy operetkowych. Albo jak dzięki systemowi bezprzewodowemu skróciły się połączenia przewodowe, a nawet wręcz znikły w większej części wijące się przewody po scenie. Na te pytania odpowiedzi nasuwają się same, bowiem systemy bezprzewodowe stały się kolejnym krokiem do zwiększenia wolności scenicznej artystów. Dzięki nim można całkowicie oddać się uniesieniom scenicznym, nie bojąc się, że skończy się przewód, a za nim pojedzie wzmacniacz itp. Firmy produkujące systemy bezprzewodowe faszerują swoje produkty przeróżnymi nowinkami technicznymi, które, owszem, przydatne są, jednak komplikują obsługę oraz podnoszą cenę urządzenia. W ostatnim czasie zauważyć jednak można nowy kierunek działania firm, który powoduje pojawienie się na rynku muzycznym systemów, które w sposób maksymalny mają uprościć ich obsługę. Działania te mają na celu również zminimalizować liczbę w większości przypadków zbędnych wodotrysków, podnoszących cenę urządzeń, a często znajdujących zastosowanie raz podczas pierwszego zapoznania się z nim.

Na łamach LSI przedstawialiśmy różne proste systemy bezprzewodowe. Przyszła kolej na przyjrzenie się nowym analogowym systemom bezprzewodowym znanej i renomowanej firmy Shure, a mianowicie systemom.

BLX

Analogowe systemy bezprzewodowe z serii BLX mogą występować w różnych konfiguracjach nadajników. Systemy te mogą być wyposażone w nadajnik typu bodypack BLX1, przekazujący sygnał bądź z mikrofonu nagłownego, bądź przypinanego do garderoby lub też instrumentu. System może być również wyposażony w nadajnik do ręki BLX2. Odbioiki systemów występują w wersji pojedynczej (BLX4) lub podwójnej (BLX88) - w tym drugim przypadku może on obsługiwać dwa różne nadajniki. Do dyspozycji mamy też dwie wersje, jeśli chodzi o budowę, tych odbioików – „wolonostojąca” i z możliwością zainstalowania w skrzyni rakowej (te drugie charakteryzują się dodatkową literką „R” w nazwie, np. BLX4R).

Próżno jednak szukać na stronie producenta systemu BLX, bowiem Shure nazwał swoje systemy adekwatnie do przetwoików/kapsuł współpracujących z nadajnikami, które są takie same dla każdej z trzech serii: PG, SM i Beta. Jak łatwo się domyślić, systemy PG będą dysponowały przetwoikami z serii PG, bezprzewodowe SM to systemy z mikrofonami/ kapsułami z serii SM, zaś Beta to… mikrofony Beta. Żeby jeszcze trochę namieszać dodam, że dwie ostatnie serie – SM i Beta – dostępne są również w technologii cyfrowej, z zupełnie innymi nadajnikami i odbioikami, ale to już inna bajka (przedstawiciela tej serii zaprezentujemy Wam w przyszłym miesiącu).

W tym numerze chciałbym przedstawić dwa systemy analogowe – jeden z serii PG, a drugi z serii SM. Z tym, że pierwszy z nich składa się z odbioika BLX4 (wersja „stand alone”), nadajnika bodypack BLX4 oraz mikrofonu nagłownego PG30, zaś drugi – z odbioika BLX4R (a więc w wersji rackowej) i nadajnika hand held BLX1 z kapsułą SM58. I tak pierwszy z nich wg. oficjalnej nomenklatury producenta nosi nazwę PG Wireless Headset System, zaś drugi – SM58 Wireless Rack-Mount Vocal System. Przejdźmy do konkretów.

PG WIRELESS HEADSET SYSTEM

Obudowa odbioika wykonana jest z czaego tworzywa sztucznego. Prostopadłościenna forma obudowy została zaokrąglona, co dodaje jej uroku, a tym samym zmiękcza wygląd tego niewielkiego czaego urządzenia. Odbioik BLX4 jest urządzeniem bardzo lekkim. Dolna ścianka obudowy została wyposażona w nogi z mikrogumy. Przód obudowy, a w zasadzie prostokątna płytka przednia, wykonana jest na wysoki połysk, w przeciwieństwie do pozostałej części obudowy, która jest matowa. Na płytce przedniej, oprócz logo producenta, umieszczono w centralnej części dwumiejscowy alfanumeryczny wyświetlacz LED, wskazujący numer wybranego kanału. Po lewej stronie wyświetlacza zainstalowano dwie diody świecące – pierwsza wskazuje pojawienie się sygnału audio oraz jego ewentualne przesterowanie, druga zaś sygnalizuje odebranie przez odbioik sygnału nadajnika. Po prawej stronie wyświetlacza umieszczono trzy przyciski. Większy przycisk jest wyłącznikiem zasilania, zaś dwa mniejsze służą do zmiany grupy kanałów oraz numeru kanału.

Na tylnej ściance obudowy zamontowano gniazdo DC zasilania odbioika. BLX4 zasilany może być napięciem stałym o wartości w przedziale 12-15 V i pobiera prąd o wartości około160 mA. W zestawie systemu znajduje się mały zasilacz impulsowy. Na tylnej ściance zamontowano też dwa gniazda wyjściowe – w formacie XLR oraz jack ¼”.

BLX4 nie ma anten zamontowanych na zewnątrz obudowy. Stąd również obudowa z tworzywa sztucznego. Anteny odbiorcze znajdują się wewnątrz obudowy i wykonane są z drutu.

Nadajnik BLX1 dołączony do zestawu zawiera się w plastykowej obudowie o czaym kolorze. Forma obudowy nadajnika jest bardzo prosta i pokuszę się o stwierdzenie, że jest nie w moim stylu. Wygląd jednak nie jest tutaj kryterium kluczowym. Na tylnej ściance obudowy nadajnika zamontowano klips wykonany ze stalowego drutu. Jest on bardzo solidny i dobrze dopasowany do obudowy.

Na góej ściance zamontowano gumowy przepust, z którego wyprowadzona jest krótka miękka antena. Obok znajduje się dioda LED, która wskazuje załączenie zasilania, działanie blokady przycisków oraz niski poziom baterii. Na góej ściance znajduje się również wyłącznik zasilania oraz gniazdo mini XLR, służące jako wejście mikrofonu.

Nadajnik zasilają dwie baterie AA. Producent podaje, że urządzenie może pracować ciągle z wykorzystaniem baterii alkalicznych około 14 godzin. Połowę przedniej ścianki obudowy nadajnika stanowi klapka pojemnika na baterie, ale nie tylko. Pod klapką umieszczono pojedynczy wyświetlacz alfanumeryczny LED, który wskazuje wybrany kanał, przyciski wyboru grupy kanałów oraz numeru kanału. Obok przycisków znajduje się miniaturowa gałka potencjometru regulacji czułości.

Do zestawu dołączony jest nagłowny mikrofon PG30. Jego konstrukcja jest bardzo solidna i wygodna. Cały system mocowania mikrofonu jest typu zagłownego, opartego na uszach. Mocowanie mikrofonu wykonane jest z drutu stalowego, po którym prowadzony jest przewód zakończony wtykiem mini XLR. Przewód mikrofonu ma około1 m długości. Miejsca styku uchwytu mikrofonu z głową zakończone są łapkami oklejonymi miękkim materiałem, który wygodnie przylega do głowy. Wkładka mikrofonowa zamontowana jest na krótkiej, giętkiej „gęsiej szyjce”, która pozwala na precyzyjne jej ustawienie. Wkładka mikrofonowa zastosowana w mikrofonie PG30 jest typu elektretowego o kardioidalnej charakterystyce. Całość systemu, choć prosta, sprawia wrażenie solidnego urządzenia.

SM58 WIRELESS RACK-MOUNT VOCAL SYSTEM

Analogowa seria systemów bezprzewodowych Shure SM jest zamysłem oraz funkcjonalnością bardzo zbliżona do serii PG. Podstawową różnicą są zastosowane wkładki mikrofonowe. Seria SM oferuje nadajnik BLX2 wyposażony w legendaą główkę mikrofonu SM58, ale po kolei. Zestaw wyposażono w odbioik BLX4R, który jest, można by powiedzieć, „przemysłową” wersją odbioika BLX4. Obudowa odbioika, w formie prostopadłościanu, wykonana jest z blachy stalowej polakierowanej na kolor czay matowy. Na dolnej i na góej ściance obudowy umieszczono punkty mocowania adaptera pozwalającego na zamontowanie odbioika w skrzyni rack. Przedni panel odbioika wykonano z tworzywa sztucznego. Na panelu umieszczono diodę LED sygnalizującą stan baterii nadajnika i dedykowany wyświetlacz LCD (w centralnej części), podświetlony na biały kolor. Na wyświetlaczu obrazowany jest wybrany kanał, poziom sygnału wysokiej częstotliwości, poziom sygnału audio oraz aktywność poszczególnych anten odbioika. Obok wyświetlacza umieszczono przyciski wyboru kanałów oraz wyłącznik zasilania.

Na tylnej ściance obudowy zamontowano gniazda BNC dołączanych anten zewnętrznych, gniazdo DC zasilania odbioika i gniazda wyjściowe XLR oraz jack ¼”. Dodatkowo na tylnej płytce obudowy znajduje się otwór, przez który, za pomocą śrubokręta, można regulować poziom sygnału wyjściowego odbioika. Zestaw SM wyposażono w nadajnik do ręki BLX2 z wkładką mikrofonową SM58. Obudowa nadajnika wykonana jest z tworzywa sztucznego o kolorze czaym. Średnica rękojeści nadajnika jest typowa dla nadajników zasilanych dwoma bateriami. BLX2 wygodnie leży w dłoni i nie jest zbyt ciężki. Na rękojeści zamontowano wyłącznik zasilania, a ponad nim diodę LED informującą o kondycji baterii zasilających.

Dolna część rękojeści stanowi osłonę pojemnika baterii. Pod osłoną znajduje się również pojedynczy wyświetlacz alfanumeryczny LED oraz przyciski zmiany grupy kanałów oraz numeru kanału. Nadajnik BLX2 nie jest wyposażony w płynną regulację czułości. Za pomocą przycisków można jednak zmniejszyć czułość nadajnika o 10 dB.

Z OBSŁUGOWEGO PUNKTU WIDZENIA

Obydwa systemy analogowe – PG i SM, (a zapewne też i Beta) – obsługuje się w taki sam sposób. Z „radiowego” i obsługowego punktu widzenia są to po prostu identyczne systemy. Podczas pracy mamy do dyspozycji 150 kanałów, z tym że w ramach jednej grupy jednocześnie może pracować maksymalnie 12 systemów. Odbioiki po załączeniu zasilania dostrajają się do ostatnio wybranego kanału pracy. Przyciskając krótko przycisk wyboru grupy odbioiki automatycznie przechodzą na skanowanie kanałów i proponują pierwszy napotkany niezakłócony kanał. Następnie ręcznie wybiera się identyczny kanał w nadajniku. Po około sekundzie urządzenia się łączą ze sobą, i to wszystko. Obsługa jest banalnie prosta.

Oczywiście są kombinacje klawiszy do blokady systemu czy właśnie wyboru czułości nadajnika BLX2, ale takie informacje znajdziemy w krótkiej instrukcji obsługi. Podczas pracy od razu widać było, który system przeznaczony jest do zastosowań amatorskich, a który celuje w półkę nieco bardziej profesjonalną.

BRZMIENIE I ZASIĘG

Działanie zestawu PG charakteryzowało się nieco mniejszym zasięgiem. Pewne, niezakłócone działanie w linii prostej systemu PG to 50 metrów. Do takiej odległości można zasłaniać nadajnik ciałem i wszystko działa poprawnie. Absolutna granica zasięgu systemu PG to 100 metrów. Można uzyskać taki zasięg, ale antena bodypacka musi widzieć odbioik. W terenie z przeszkodami system działał pewnie do około 35 metrów. Brzmienie wkładki mikrofonu było czyste i poprawne. Mikrofon bez dodatkowej korekcji nadaje się do mowy. Do śpiewu trzeba nieco popracować korektorem.

Całkiem inaczej zachowywał się system SM. W jego przypadku zasięg pewnego działania w linii prostej to 75 metrów. Zasięg graniczny to nawet 130 metrów. W przypadku nadajnika do ręki łatwiej jest wykorzystać ten zasięg, gdyż można ustawić go na statywie w miejscu pewnego działania. W terenie z przeszkodami (typu ściany) system SM pewnie działał do 65 metrów. Brzmienie wkładki SM58 nie wymaga komentarza. Soczysty i plastyczny dźwięk o dużej dynamice to podstawowe określenia przychodzące na myśl podczas pracy z mikrofonem. Obydwa systemy miękko i bez szumów wchodzą w przerwanie łączności. W przypadku odbioika BLX4R łatwiej to przewidzieć, z racji dokładniejszego obrazu poziomu sygnału RF.

PODSUMOWANIE

Shure zaproponował jakby jedną rodzinę systemów bezprzewodowych w dwóch odsłonach. Systemy PG oraz SM są identyczne funkcjonalnie, jednakowo łatwe w obsłudze, a nadajniki ich zaprojektowane zostały tak, aby użytkownik nie pamiętał, że je ma – są bowiem lekkie. W przypadku nadajnika bodypack do wyboru mamy mikrofony nagłowne lub wpinane w klapę, albo przewód – staje się wtedy systemem instrumentalnym. W przypadku nadajników handheld mamy do dyspozycji kapsuły PG58, SM58 lub Beta 58 – w zależności od tego, czy wybierzemy system PG (najtańszy), SM (droższy), czy Beta (najdroższy, co logiczne). Jednak wykonanie odbioików i praktyczny zasięg pracy pokazuje, że system z nadajnikiem handheld i odbioikiem BLX4R jest przeznaczony do zastosowań na większych scenach.

System PG z nadajnikiem bodypack i odbioikiem BLX4 sprawdzi się na mniejszych odległościach, będzie świetnym narzędziem dla amatorskiego zespołu muzycznego czy prezentera, a wybór odbioika w wersji BLX88 z powodzeniem sprawdzi się dla śpiewającego instrumentalisty. Obydwa systemy pracują z małym poziomem szumów i zniekształceń. Nie bez znaczenia jest tutaj zastosowanie systemu true diversity, który eliminuje efekt zanikania sygnału podczas wystąpienia jego interferencji. Oczywiście nie można zapomnieć o dostępnych 150 kanałach. Shure kolejny raz pokazał, że jego produkty trzymają jakość, nawet jak są made in China.

Marek Kozik

Więcej informacji o prezentowanych urządzeniach, pozostałych członkach systemów PG, SM i Beta oraz innych urządzeniach firmy Shure na stronie inteetowej producenta: www.shure.com oraz polskiego dystrybutora: www.shure.pl i www.polsound.pl.