Małopolski Ogród Sztuki. Wyposażenie techniczne Sali Widowiskowej

2013-10-17
Małopolski Ogród Sztuki. Wyposażenie techniczne Sali Widowiskowej

Małopolski Ogród Sztuki, zlokalizowany przy ulicy Rajskiej w Krakowie to obiekt zwracający uwagę nowoczesnością i nietuzinkową architekturą. Stanowi przy tym – w moim odczuciu – doskonały przykład rewitalizacji dokonanej z pomysłem, konsekwencją i wyraźną wizją.

Dzięki nieszablonowemu podejściu do sprawy, zarówno ze strony dyrekcji placówki nadrzędnej, czyli Teatru im. Słowackiego, jak i osób odpowiedzialnych za techniczną stronę przedsięwzięcia, MOS stał się miejscem o ogromnych możliwościach, z czego też skwapliwie korzysta. Oczywiście, jak zawsze, interesuje nas przede wszystkim technologia i wyposażenie, jednak najpierw - utartym zwyczajem – nieco informacji o samym obiekcie.

BUDYNEK MOS


Jak zapewne zwróciliście uwagę, we wstępie była mowa o rewitalizacji. Hm, w zasadzie to nie wiem jednak, czy „rewitalizacja” jest tu odpowiednim określeniem… Budynek Małopolskiego Ogrodu Sztuki jest bowiem poniekąd konstrukcją zupełnie nową. Poniekąd, ponieważ w miejscu tym stała niegdyś ujeżdżalnia koni, wybudowana nieopodal austriackich koszar. Jednakże oryginalny budynek został rozebrany praktycznie do szczętu, łącznie z fundamentami. Postawienia zupełnie nowych ścian wymagały bowiem projektowane parametry obciążeniowe – tak stary, nawet austriacki, budynek z pewnością nie sprostałby im. Z oryginału pozostała jedynie frontowa ściana, i to też nie oznacza, że została zachowana, a jedynie to, że odbudowano ją z cegieł pozostałych z rozbiórki.

Jednak mimo tej „rozpierduchy” nowy budynek zachował pierwotne wymiary oraz charakterystyczny świetlik w centralnej części. Ciekawe, czy stawiając ten gmach Austriacy przypuszczali, że kiedyś będą się tu odbywać widowiska teatralne? Zapewne nie… Po wojnie, od roku 1948, budynek obecnego MOS-u zajmowały pracownie scenotechniczne Teatru im. Słowackiego. Jednakże w czasach, kiedy scenografię można w szerokim zakresie kreować za pomocą technik multimedialnych utrzymywanie tego typu pracowni, i to w budynku tak atrakcyjnie zlokalizowanym (z Rynku Starego Miasta idzie się tu dosłownie pięć minut), miało niewiele sensu. Stąd też decyzja o jego przekształceniu (o, to chyba właściwe słowo) i nadaniu mu nowych funkcji, odpowiadających miarą naszym czasom. A tak by the way, dość ciekawą historię ma też sama ulica Rajska. Leży ona w części miasta zwanej Piaskami, która niegdyś – z racji tego, że zamieszkiwali tu głównie garbarze – nosiła nazwę Garbary. Ulica wytyczona została w XVI wieku, choć początkowo nie nadano jej żadnej nazwy. Ostateczny kształt otrzymała wraz z budową wspomnianych koszar oraz budynków mieszkalnych, co nastąpiło w połowie XIX wieku. Wtedy też ulica Rajska stała się Rajską.

Swój szczególny charakter MOS zawdzięcza przede wszystkim wspaniałemu projektowi architektonicznemu autorstwa Krzysztofa Ingardena. Budynek w sposób niezwykle atrakcyjny, konceptualnie i wizualnie, spełnia sztandarowe założenia eksploatacyjne obiektu jako siedziby przyjaznej i otwartej na realizację projektów artystycznych, opartych na syntezie rozmaitych dziedzin sztuki. Wszystko to składa się nie tylko na znakomicie wyposażone, wymarzone wręcz miejsce dla twórców szukających swobody artystycznej, ale także nowoczesne centrum sztuki, gwarantujące satysfakcję i niezapomniane przeżycia każdemu odwiedzającemu.

Rzeczywiście, trudno przejść obok MOS-u obojętnym. Każdy, kto ma choćby fundamentalne poczucie estetyki zauważy, że nowe wcielenie tego budynku czyni go dość wyjątkowym, szczególnie biorąc pod uwagę najbliższe otoczenie. Zresztą lista wyróżnień, nagród i nominacji mówi sama za siebie:

– 2013.06 – Nagroda główna w kategorii „architektura użyteczności publicznej” w konkursie Kraków Mój Dom
– 2013.05 – nominacja do Nagrody Architektonicznej POLITYKI
– 2013.05 – tytuł „Obiektu Roku 2012” w plebiscycie Polska Architektura XXL
– 2013.04 – nagroda główna Brick Award 2013 Edycja Polska
– 2013.04 – tytuł „Najpiękniejszego obiektu z ceramiki” przyznany przez użytkowników portalu Architektura Inspiracji
– 2013.03 – wyróżnienie „Budowlana Firma Roku 2012” przyznane Ingarden & Ewy przez miesięcznik Builder w kategorii „Architekci” za osiągnięcia twórcze w dziedzinie architektury, ze szczególnym uwzględnieniem projektu Małopolski Ogród Sztuki w Krakowie, za znakomite projekty rozsławiające polską twórczość architektoniczną
– 2013.03 – nagroda Architizer A+ Award Popular Choice Winner
– 2013.03 – odznaczenie „Lokomotywa Rozwoju” i „Lider Małopolski” przyznane przez Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Małopolski
– 2013.02 – wyróżnienie w konkursie o Nagrodę im. Macieja Nowickiego „Architektura Innowacyjna”
– 2013.02 – nagroda ArchDaily Building of the Year 2012
– Nominacja do nagrody Bryła Roku 2012 portalu bryla.pl
– Nagroda w konkursie im. Janusza Bogdanowskiego dla najlepszej realizacji architektonicznej roku 2012 w Krakowie

SALA WIDOWISKOWA


Sala Widowiskowa Małopolskiego Ogrodu Sztuki jest pomieszczeniem wielofunkcyjnym. Oznacza to, że projektowano ją nie tylko z myślą o realizacji widowisk teatralnych, ale też m.in. koncertowych. W razie potrzeby można ją przekształcić w salę wystawienniczą.

Jej całkowita powierzchnia wynosi niespełna 400 metrów kwadratowych. Szerokość to 16 metrów, natomiast „przestrzeń robocza” ma 25 metrów długości przy złożonych trybunach, 12 przy rozłożonej trybunie dużej bądź 6, gdy rozstawione są trybuny po obu stronach sali. Trybuna większa, czyli sektor A, udostępnia 187 miejsc siedzących, mniejsza zaś, tj. sektor B, kolejne 112. Warto dodać, że trybuny są nie tylko rozsuwane wzdłuż sali, ale też „garażują” poniżej poziomu podłogi. Za ich wysuwanie w górę i opuszczanie odpowiada system podnośników Spiralift. Bywają jednak takie realizacje – jak np. ta, którą przygotowywano podczas mojej wizyty w MOS-ie – że publiczność zasiada pod ścianami wzdłuż sali, zaś akcja spektaklu przebiega na całej długości pomieszczenia. Wysokość sali to 3,3 metra do poziomu balkonów, czy też raczej galeryjek, i 6,5 metra do poziomu wyciągarek. Ponadto wyposażona jest w demontowane podesty o łącznej powierzchni 13x10 metrów.

Sala widowiskowa, jak większość jej podobnych, pozbawiona jest okien. Światło dociera do jej wnętrza jedynie poprzez świetlik w suficie, który w razie konieczności może zostać zasłonięty. Tym samym oświetlenie sceny można kształtować także przy wykorzystaniu światła dziennego, o ile scenografia takowego wymaga.

TO NIE WSZYSTKO


Małopolski Ogród Sztuki to nie tylko sala widowiskowa. Mieści się tu również niewielka sala kinowa na 78 miejsc, w której realizować można seanse filmów zarówno tradycyjnych, jak i w technologii 3D i z dźwiękiem dookolnym, a także realizować mniejsze koncerty. MOS to również Arteteka, czyli mediateka dająca odwiedzającym dostęp do ogromnej ilości materiałów multimedialnych, związanych z szeroko pojętą sztuką. Współpracuje ona w tym względzie z instytucjami zewnętrznymi, udostępniającymi jej własne zbiory multimedialne. Co ważne, komunikacja z serwerami owych zbiorów odbywa się poprzez dedykowane łącza, co sprawia, że użytkownicy Arteteki mogą z nich korzystać w sposób równie sprawny i komfortowy, jakby znajdowały się one na serwerach lokalnych. Ale Arteteka udostępnia zbiory nie tylko wirtualne. Są tu dostępne także płyty z muzyką, kolekcja komiksów, a nawet konsola Playstation! Organizacyjnie Arteteka nie podlega jednak MOS-owi – jest ona po prostu oddziałem Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie.

Ponadto w budynku MOS-u znajdują się sale konferencyjne, dedykowane przestrzenie wystawiennicze oraz kawiarnia.

TECHNIKALIA – DŹWIĘK


Przejdźmy teraz do kwestii wyposażenia technicznego MOS. Zaczniemy – i w zasadzie tylko na niej się skupimy – od Sali Widowiskowej. Jej nagłośnienie wykonano w całości w oparciu o sprzęt z logo Meyer Sound. Trzon owego nagłośnienia stanowią dwa grona po sześć modułów szerokopasmowych MINA, wspierane przez dwa subwoofery 600-HP ustawione na galeryjkach.

Dzięki wyposażeniu sali w dużą liczbę wyciągarek grona te można podwieszać w różnych punktach pomieszczenia, w zależności od aktualnych potrzeb. Tutaj – żeby już później nie wracać do tego tematu – krótko o wyciągarkach. Zainstalowano ich tu aż 58! 20 z nich przeznaczono do „dźwigania” pięciu mostów oświetleniowych, po cztery na każdy z nich. Kolejne dwie, poruszające się po szynach na odcinku do połowy długości sali, służą do transportu ekranu. Reszta, w liczbie 36, wykorzystywana jest do montażu projektorów, dekoracji, nagłośnienia i innych rzeczy wymagających podwieszenia. Każda wyciągarka ma udźwig 250 kilogramów. OK, wróćmy do tematu sprzętu audio. Dogłośnienie poszczególnych sektorów widowni realizowane jest przy użyciu zestawu ośmiu kolumn UPA 1P, podwieszanych na barierkach galerii za pomocą uchwytów własnego pomysłu. Listę sprzętu nagłośnieniowego dopełnia zestaw pięciu monitorów podłogowych UM 100, a także dwa EON-y 515P firmy JBL.

Do sterowania miksem nagłośnieniowym służą dwie konsolety DiGiCo, SD9 i SD8, oraz Yamaha 01V96 VCM.

SD9-ka znalazła swoje miejsce przede wszystkim w kabinie realizatorskiej,

SD8-ka z kolei pracuje zwykle „wśród publiczności”. 01-kę Yamahy natomiast wykorzystuje się zazwyczaj jako element konfiguracji mobilnej, w zestawie ze wspominanymi EON-ami i dwoma systemami bezprzewodowymi Shure SLX24, z nadajnikami ręcznymi wyposażonymi w kapsuły BETA 58A. A skoro już przy mikrofonach jesteśmy, to warto dodać, że na listę inwentarza Małopolskiego Ogrodu Sztuki trafiło aż kilkadziesiąt mikrofonów różnego typu. Gros z nich to przetworniki Shure – w grupie mikrofonów przewodowych mamy BETA 58A i 87A, SM81, SM57, SM58, BETA 56, KSM 137, 141 i 9, a oprócz nich pulpitowe MX 418/C. Do tego doliczyć należy 2 sztuki AKG C414 B-XLS/ST oraz 8 instrumentalnych Audio-Technica ATM350. Na przewodowcach wyliczanka jednak się nie kończy. Nie mniej imponująco prezentuje się bowiem zbiór bezprzewodowców. W tej grupie znajdziemy 6 zestawów Shure UR-4D i 12 sztuk UR-1M, po dwa UR-2 z kapsułami KSM 9 i BETA 58A, a oprócz tego 12 mikrofonów nagłownych Countryman WCE6iT. Jak widać, bardzo bogato…

Chciałbym jednak wrócić jeszcze do konsolet i towarzyszących im urządzeń. Jak wiadomo, konsolety cyfrowe zazwyczaj mają niedużą liczbę pokładowych złącz we/wy, posiłkując się zewnętrznymi modułami scenicznymi. Tak też jest i w tym przypadku. Wraz z konsoletami firma Polsound dostarczyła D-Rack oraz MADI-Rack. Pierwszy współpracuje z SD9 i wyposażony jest w 32 wejścia oraz 16 wyjść. Taka konfiguracja pozwala na realizację rozmaitych imprez – nie tylko spektakli teatralnych, ale też konferencji, projekcji filmowych i niedużych koncertów. Istotne w tym wszystkim jest to, że wszystkie urządzenia we/wy, konsolety DiGiCo oraz rejestratory audio połączone są ze sobą poprzez MADI, a w komunikacji tej pośredniczy RME MADI Bridge. Konfigurację połączeń można zmieniać, wybierając odpowiednio przygotowane presety. To ogromnie ułatwia pracę np. wtedy, gdy trzeba dokonać wielośladowej rejestracji realizowanego koncertu lub gdy „przyjedzie telewizja”. Dodatkowym ułatwieniem zaś jest rozmieszczenie w całym budynku 20 kaset przyłączeniowych audio, wyposażonych w gniazda RJ45, BNC i XLR (męskie, żeńskie) i zasilające. Wszystkie te przyłącza spotykają się w kabinie realizatorskiej, na krosownicy RJ i XLR.

Wolne przeloty po skrętce – która zdecydowanie „rządzi” w MOS – mogą być spożytkowane również do przesyłania sygnału wizji lub sterowania oświetleniem. Za pomocą wspomnianych przyłączy i wykorzystując mobilne karty wejść (dostępnych jest 14 sztuk) i wyjść (10 sztuk) BLU Link można realizować wielokanałową dystrybucję dźwięku w całym obiekcie. W procesie tym biorą udział urządzenia BSS – są to dwa procesory BLU 100, jeden BLU 800, BLU 102 z modułem hybrydy telefonicznej oraz po jednym BLU 160 i 120. Dźwięk odtwarzany jest przez 16 rozlokowanych w różnych punktach budynku głośników Meyera MM-4XP, zasilanych przez trzy zasilacze MPS-488P. Instalację tę także można konfigurować w zależności od potrzeb. Umożliwiają to dwa procesory Galileo 616, w których zapisano zestaw presetów.

Skoro wspomniałem o realizacji wielośladowych nagrań koncertów, to trzeba też powiedzieć o tym, iż MOS został wyposażony w odpowiedni ku temu sprzęt. Jest tu więc rejestrator twardodyskowy BBR MADI64 firmy JoeCo, w komplecie z dyskiem o pojemności 1TB, komputer Apple Mac Pro Two 2x Xe 2,4GHz z kartą RME HDSPe MADI, oprogramowaniem Logic Studio 9 i dwoma 27-calowymi monitorami Apple. Oprócz tego do dyspozycji realizatora jest Apple Mac Book Pro 15,4” Core i7 2,66 GHz, odtwarzacz Tascam MD-CD 1 oraz rejestrator Compact Flash i nagrywarka Tascam CDR1, zapisująca w formatach WAVE lub MP3. Odsłuch zapewniają dwie pary monitorów JBL LSR 6325P. Dodatkowym wyposażeniem jest zestaw 10 aktywnych di-boxów BSS AR- 133, 20 pulpitów na nuty oraz dwie pary słuchawek Sony MDR 7506.

TECHNIKALIA – ŚWIATŁO


Równie imponująco przedstawia się zasób urządzeń oświetleniowych, w jakie Małopolski Ogród Sztuki został wyekwipowany. Zdecydowana większość z nich to produkty firmy ADB.

Jak powiedział mi konsultant systemu oświetleniowego, Michał Bystrzycki, wybrano je przede wszystkim ze względu na niski poziom hałasu. Jednakże nie chciałbym tu powielać informacji, które można znaleźć w Internecie. Z dokładnym wykazem urządzeń możecie zapoznać się na stronie pod adresem http://www.mos.art. pl/strona/przestrzen. Bez trudu zorientujecie się, że i w warstwie oświetleniowej MOS – a właściwie zaprojektowana i wykonana tu instalacja – daje twórcom ogromne pole do popisu. Jednak na wypadek, gdyby komuś nie chciało się, nie lubiłby, bądź nie mógł skorzystać z Internetu, podaję krótkie zestawienie urządzeń:

– 12 reflektorów PC ADB C103 (4 szt. na moście, 8 szt. mobilne)
– 8 reflektorów ADB F201 (4 szt. na moście, 4 szt. mobilne)
– 8 reflektorów ADB C201 (4 szt. na moście, 4 szt. mobilne)
– 8 reflektorów profilowych ADB Warp 12-30 (8 szt. mobilne)
– 8 reflektorów profilowych ADB Warp 22-50 (8 szt. mobilnych)
– 16 PAR64 (mobilnych)
– 10 naświetlaczy asymetrycznych 1,2 kW (2 szt. oświetlenie widowni, 8 szt. mobilnych)
– 15 głowic Martin MAC TW1 (na mostach)
– 20 szt. ADB Warp 12-30 na mostach
– 4 głowice Clay Paky Alpha Profile 700 (2 szt. na moście, 2 szt. mobilne)
– Maszyna do dymu Hazer UMIQE
– Arkaos Media Serwer A30
– Filtry: Rec+ 201# , Rec+ 061# , Rec+ 200# , Rec+ 017# , Rec+ 205# , Rec+ 206# , Rec+ 136# , Rec+ 253#
– System sterowania: dwie konsolety ETC Congo Jr Avab (Ethernet)
– Dwa mobilne projektory Panasonic DZ770
– Dwa obiektywy: standard zoom lens oraz fixed focus lens ET-DLE055 (jasność projektorów to 7000 ANSI LUMENS)
– Ekran na dużej sali o wymiarach 11×7 m (jest to ekran mobilny i rozwijany, przystosowany również do projekcji tylnej)
– Odtwarzacz Blu-Ray


Jako uzupełnienie dodam jeszcze, że mała sala kinowa wyposażona została w projektor Barco DP-1500, serwer kina cyfrowego Doremi DCP-2K4, procesor dźwięku JSD-80, skaler obrazu Barco ACS-2048 (umożliwiający podpięcie laptopa, PC, odtwarzacza DVD, Blu-Ray bądź sygnału HDSDI), a także panoramiczny ekran PERLUX.

I to by było chyba na tyle.

TECHNIKALIA – SYSTEM INSPICJENTA


Teatr, jaki by nie był, zazwyczaj nie obejdzie się bez inspicjenta. To niejako W kabinie prawa ręka i asystent reżysera, odpowiadający za sprawny przebieg spektaklu. W dzisiejszych czasach inspicjent nie musi biegać po garderobach, „wyganiając” aktorów na scenę. Dziś ma do dyspozycji zaawansowane systemy łączności, komunikacji i zarządzania. Takowy system pojawił się też w Małopolskim Ogrodzie Sztuki. Jego wykonaniem zajęła się firma p. Marka Ostrowskiego z Wrocławia i składa się on z cyfrowego systemu interkomowego przewodowego i bezprzewodowego (5 Motoroli oraz 4 sztuki Riedel Acrobat), transparentów świetlnych („CISZA”), a także systemu technicznego podglądu wideo (w tym kamery i monitory) wraz z nasłuchem akcji scenicznej. System jest oparty o matrycę interkomową firmy Riedel.

PODSUMOWANIE


Na koniec chciałbym podkreślić, że bogactwo możliwości i technicznych środków kreacji artystycznej, jakie zapewnia MOS, wynika – w moim przekonaniu – z dwóch czynników. Pierwszy to elastyczność i pełne zrozumienie roli oraz potrzeb tworzonej placówki, jaką wykazało się kierownictwo instytucji nadrzędnej, czyli Teatru im. Słowackiego, z Dyrektorem, p. Krzysztofem Orzechowskim, na czele. Drugim zaś jest pełne zaangażowanie osób, które z użytkowego punktu widzenia decydowały o tym, czy też może raczej sugerowały, w jaki sprzęt i urządzenia MOS powinien zostać wyposażony – tu mam na myśli przede wszystkim Andrzeja „Czopera” Czopa, czyli głównego akustyka Ogrodu, oraz wspomnianego już Michała Bystrzyckiego, konsultanta systemu oświetleniowego.

Przy okazji pragnę też spełnić prośbę „Czopera”, który chciałby gorąco podziękować ekipie Polsoundu – Krzyśkowi Dąbale, Konradowi Fenglerowi, a także Krzyśkowi Polesińskiemu i Arkowi Wielgosikowi, w szczególności zaś Pawłowi Danikiewiczowi – za idealną wręcz współpracę, zaangażowanie i wszechstronną pomoc. Zresztą sam „Czoper” to osoba wielce pomocna. Bez jego „asysty” (mimo iż jest naprawdę zajętym człowiekiem) ciężko byłoby mi uporządkować cały niniejszy artykuł. Dzięki Andrzej, masz u mnie duuuży browar!

Marek Korbecki


Więcej informacji o opisywanym obiekcie na stronie: www.mos.art.pl, zaś o firmie odpowiedzialnej za projekt systemu nagłośnieniowego i jego realizację na stronie: www.polsound.pl.

Estrada i Studio Kursy
Produkcja muzyczna od podstaw
Produkcja muzyczna od podstaw
50.00 zł
Produkcja muzyczna w praktyce
Produkcja muzyczna w praktyce
120.00 zł
Bitwig Studio od podstaw
Bitwig Studio od podstaw
55.00 zł
Sound Forge od podstaw
Sound Forge od podstaw
40.00 zł
Kontakt 5 Kompedium
Kontakt 5 Kompedium
60.00 zł
Zobacz wszystkie
Live Sound & Instalation Newsletter
Krótko i na temat, zawsze najświeższe informacje